Prezydent Łukaszenka niezadowolony z embarga na polskie mięso
Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka wyraził niezadowolenie z obowiązującego w jego kraju zakazu importu polskiego mięsa - podała białoruska agencja internetowa afn.by, powołując się na oficjalne media.
26.04.2007 | aktual.: 26.04.2007 21:28
Agencja pisze, że 17 marca, na żądanie strony rosyjskiej, Białoruś wstrzymała import polskiego mięsa na potrzeby mięsnych zakładów przetwórczych, pracujących w tzw. wolnych strefach gospodarczych.
Prezydent Łukaszenka powiedział, że jeśli polskie mięso jest dobre, to należy je przerabiać i kierować na białoruski rynek wewnętrzny, a do Rosji dostarczać mięso białoruskie. Takie działania Łukaszenka zlecił ministrowi rolnictwa i gospodarki żywnościowej Leanidowi Rusakowi.
Dodał, że Rosjanie nie są przeciwni temu, by Białoruś przetwarzała polskie mięso na potrzeby własnego rynku.
Na początku kwietnia władze Rosji oświadczyły, że dostawy do Rosji mięsa i wyrobów mięsnych z Białorusi będą pochodzić jedynie z zakładów, które mają atest rosyjskich służb weterynaryjnych.
Według danych Federalnej Służby Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego (Rossielchoznadzor), w ubiegłym roku z Polski na Białoruś trafiło 32 tysiące ton mięsa. Strona rosyjska uważa, że część tego mięsa, przetworzona na wyroby na Białorusi, trafiła na rosyjski rynek.
Rosja wprowadziła embargo w 2005 roku, zarzucając stronie polskiej fałszowanie certyfikatów weterynaryjnych i fitosanitarnych. Polska usunęła uchybienia, ale jednak Rosja embarga nie zniosła. W związku z tym od listopada 2006 roku Polska blokuje rozpoczęcie negocjacji między Unią Europejską a Rosją w sprawie nowego traktatu o współpracy.
Prezes Związku "Polskie Mięso" Witold Choiński potwierdził PAP, że od kilku tygodni wstrzymany był eksport mięsa na Białoruś w związku z rosyjskimi kontrolami weterynaryjnymi w tamtejszych zakładach mięsnych, "ale obecnie są sygnały, że granica zostanie otwarta w najbliższych dniach".
Choiński zaznaczył, że eksport mięsa na Białoruś był duży i stanowił w ubiegłym roku ok. 12 proc. całego polskiego eksportu wieprzowiny. Głównie do tego kraju dostarczane są półtusze wieprzowe i inne elementy.
Białoruś jest dla nas obecnie największym rynkiem z krajów Europy Wschodniej i jest on perspektywiczny, podobnie jak Rosja - podkreślił Choiński.
Według niego, europejskie dane wskazują, że w 2020 roku Rosja może być największym rynkiem zbytu dla produktów pochodzących z UE. Prawdopodobnie wzrośnie także znaczenie rynku białoruskiego.
Zdaniem prezesa, teoretycznie jest możliwe, by polskie mięso trafiało na rynek wewnętrzny Białorusi, zaś białoruskie na rynek rosyjski, bo każdą partię mięsa można zidentyfikować.