Prezydent Litwy odwoła się do Trybunału Praw Człowieka?
Prezydent Litwy Rolandas Paksas może
zwrócić się do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w związku ze
stawianymi mu zarzutami o kontakty z przestępczością zorganizowaną
- powiadomił jeden z prawników litewskiego prezydenta.
02.01.2004 | aktual.: 02.01.2004 15:48
Paksas zaprzecza oskarżeniom i odrzuca też wysuwane przez rząd i opozycję sugestie rezygnacji w celu uniknięcia procedury impeachmentu, która byłaby krępująca dla Litwy przygotowującej się do wstąpienia 1 maja tego roku do Unii Europejskiej.
Prawnik Paksasa, Kestutis Stungys, powiedział dziennikarzom, że działanie specjalnej komisji dochodzeniowej jest "tendencyjne", a orzeczenie, jakie wydał w ubiegłym tygodniu Sąd Konstytucyjny jest "subiektywne" i "zabarwione politycznie".
Sąd Konstytucyjny Litwy orzekł, że prezydent Paksas naruszył konstytucję, a także ustawę o obywatelstwie, przyznając w trybie wyjątkowym obywatelstwo litewskie najhojniejszemu sponsorowi jego prezydenckiej kampanii wyborczej Jurijowowi Borisowowi.
Mecenas Styngys powiedział, że jeśli zajdzie konieczność, to prawnicy Paksasa zwrócą się do strasburskiego Trybunału i innych instytucji, by bronić praw prezydenta.
Sejm litewski wybrał specjalną komisję, która ma zbadać zasadność zarzutów w sprawie związków Rolandasa Paksasa z międzynarodowymi organizacjami przestępczymi. Od jej ustaleń, które zostaną przedstawione do 13 lutego, będzie zależało, czy parlament postanowi odsunąć prezydenta od władzy. (iza)