PolskaPrezydent Kaczyński nie może pełnić "roli dekoracyjnej"

Prezydent Kaczyński nie może pełnić "roli dekoracyjnej"

W ocenie szefa klubu PiS Przemysława Gosiewskiego, premier Donald Tusk "podejmując decyzje w sprawie polityki zagranicznej, bez uzgodnienia z prezydentem, działa wbrew zwyczajowi konstytucyjnemu". Prezydent Lech
Kaczyński nie może pełnić w polityce zagranicznej "roli dekoracyjnej" - powiedział wiceszef sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych Paweł Kowal (PiS). Według premiera Donalda Tuska konstytucja stanowi jednoznacznie, iż to szef rządu odpowiada za prowadzenie polityki zagranicznej.

Prezydent Kaczyński nie może pełnić "roli dekoracyjnej"
Źródło zdjęć: © PAP/EPA

28.11.2007 | aktual.: 28.11.2007 14:51

Gosiewski pytany, czy w takim razie Tusk - nie konsultując decyzji z prezydentem - łamie konstytucję, powiedział: "To jest do oceny przez odpowiednie organy".

Prezydent nie może pełnić "roli dekoracyjnej"

Wiceszef sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych Paweł Kowal (PiS) powiedział, że prezydent Lech Kaczyński nie może pełnić w polityce zagranicznej "roli dekoracyjnej", do czego, zdaniem Kowala, chce doprowadzić nowa władza.

Kancelaria Prezydenta oświadczyła, że Lech Kaczyński nie był informowany o tej decyzji. Prezydent nie ma pretensji, w normalny sposób oczekuje wypełnienia konstytucji, która nie przewiduje dla prezydenta żadnej roli "dekoracyjnej" - mówił Kowal. W jego opinii, "nowa polityka zagraniczna ma być balem maskowym, w którym jedne rzeczy dzieją się na głównej sali, wszyscy się uśmiechają (...) drugie rzeczy dzieją się gdzieś obok, w kuchni".

Kowal podkreślił na środowym briefingu, że prezydent w ramach polskiej konstytucji, ma "konkretne uprawnienia w polityce zagranicznej". Poseł skrytykował decyzję premiera Donalda Tuska dotyczącą odstąpienia przez Polskę od blokowania możliwości podjęcia przez Rosję negocjacji w sprawie przystąpienia do OECD.

Konstytucja stanowi jednoznacznie: premier odpowiada za politykę zagraniczną

Według premiera Donalda Tuska konstytucja stanowi jednoznacznie, iż to szef rządu odpowiada za prowadzenie polityki zagranicznej, a prezydent reprezentuje Polskę jako głowa państwa.

Nie chcę nikogo pozostawiać w sferze domysłów czy złudzeń. Konstytucja w mojej ocenie i polskie prawo jest jednoznaczne: ja - jako premier polskiego rządu - odpowiadam za prowadzenie polityki zagranicznej, pan prezydent zgodnie z konstytucją reprezentuje Polskę jako głowa państwa - powiedział Tusk w redakcji dziennika "Fakt".

TK nie orzekał dotychczas w sprawach kompetencyjnych

Gdyby do Trybunału Konstytucyjnego wpłynął wniosek z zapytaniem o kompetencje prezydenta i premiera - i został dopuszczony do rozpatrzenia - byłby to pierwszy przypadek orzekania przez TK w sprawie sporu kompetencyjnego między centralnymi organami państwa. TK nie orzekał dotychczas w sprawach sporu kompetencyjnego. Polska odstępuje od blokowania Rosji

We wtorek premier Tusk poinformował, że Polska odstępuje od blokowania możliwości podjęcia przez Rosję negocjacji w sprawie przystąpienia do Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD).

Kancelaria Prezydenta przyjęła tę deklarację szefa rządu "z najwyższym zdumieniem" podkreślając, że w tej sprawie prezydent Lech Kaczyński nie był informowany.

Z kolei według środowej "Rzeczpospolitej" prezydent Lech Kaczyński chce przesłać do Trybunału Konstytucyjnego pytania dotyczące uprawnień głowy państwa i rządu.

Z informacji gazety wynika, że prezydenta szczególnie rozzłościły zapowiedzi ministrów obrony oraz spraw zagranicznych - dotyczą one wycofania polskich wojsk z Iraku w 2008 r. oraz pełnego uzawodowienia armii w 2009 r. W obu przypadkach ministrowie ogłosili swoje plany bez konsultacji z prezydentem.

Konstytucja mówi o współdziałaniu rządu i prezydenta

Konstytucja przypisuje uprawnienia (w sprawie polityki zagranicznej) prezydentowi jako najwyższemu zwierzchnikowi państwa. Podjęcie decyzji bez wiedzy prezydenta jest poważnym naruszeniem zwyczaju konstytucyjnego. Konstytucja mówi o współdziałaniu rządu i prezydenta - powiedział dziennikarzom Gosiewski.

Jak ocenił, Tusk - nie konsultując z Lechem Kaczyńskim decyzji w sprawie polityki zagranicznej - popełnił błąd.

To nie jest wojna, ale poważny błąd Tuska

To nie jest wojna, ale widzę poważny błąd Tuska. Szkoda, że Tusk nie pamięta o zapisach konstytucji, które są bardzo jasno sformułowane - podkreślił polityk PiS.

Zgodnie z konstytucją, rząd prowadzi politykę wewnętrzną i zagraniczną Polski.

Konstytucja stanowi również, że prezydent jako reprezentant państwa w stosunkach zewnętrznych: ratyfikuje i wypowiada umowy międzynarodowe, o czym zawiadamia Sejm i Senat; mianuje i odwołuje pełnomocnych przedstawicieli Rzeczypospolitej Polskiej w innych państwach i przy organizacjach międzynarodowych; przyjmuje listy uwierzytelniające i odwołujące akredytowanych przy nim przedstawicieli dyplomatycznych innych państw i organizacji międzynarodowych.

Ponadto - według konstytucji - prezydent w zakresie polityki zagranicznej współdziała z premierem i właściwym ministrem.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)