Prezydent Kaczyński jedzie z misją do Gruzji
Prezydent Lech Kaczyński we wtorek uda się
do Gruzji; o swojej misji prezydent rozmawiał w poniedziałek
wieczorem z prezydentem USA Georgem Bushem - poinformował Polską Agencję Prasową
dyrektor Biura Spraw Zagranicznych Kancelarii Prezydenta Mariusz
Handzlik.
Prezydent Bush wyraził absolutne poparcie dla misji pana prezydenta, która odbędzie się jutro w Tbilisi - powiedział Handzlik.
Handzlik zaznaczył, że to amerykański prezydent telefonował do Lecha Kaczyńskiego.
Prezydent Bush poinformował o działaniach Stanów Zjednoczonych w sprawie Gruzji, jak również o wynikach swoich rozmów z przedstawicielami Federacji Rosyjskiej - podkreślił Handzlik.
Jak dodał, obaj prezydenci umówili się, że skontaktują się po zakończeniu misji Lecha Kaczyńskiego i innych prezydentów w Gruzji.
Polskiemu prezydentowi będą towarzyszyli również wybierający się we wtorek do Gruzji prezydenci Litwy - Valdas Adamkus i Ukrainy - Wiktor Juszczenko, a także premierzy Łotwy - Ivars Godmanis i Estonii - Andrus Ansip.
Z informacji ze źródeł w Kancelarii Prezydenta wynika, że Lech Kaczyński w poniedziałek przed godz. 21.00 rozmawiał telefonicznie z premierem Donaldem Tuskiem, zapraszając go na spotkanie jeszcze tego dnia.
Szef rządu - według tych źródeł - odmówił wtedy spotkania z Lechem Kaczyńskim. Rozmowa miała dotyczyć planowanej misji prezydenta do Gruzji.
W poniedziałek późnym wieczorem prezydent jeszcze dwukrotnie rozmawiał telefonicznie z premierem - wynika z informacji PAP ze źródeł w Kancelarii Prezydenta. Podczas tych rozmów Lech Kaczyński i D. Tusk ustalali już szczegóły planowanego na wtorek wyjazdu prezydenta do Gruzji. Szef rządu miał jednak - według tych źródeł - ponownie nie przyjąć propozycji Lecha Kaczyńskiego dotyczącej spotkania.
Wcześniej źródła w Kancelarii Prezydenta informowały, że Kancelaria Premiera nie chce udostępnić prezydentowi rządowego samolotu, którym Lech Kaczyński miałby udać się do Gruzji.