Prezydent: jestem za ratyfikacją Traktatu Lizbońskiego

Prezydent Lech Kaczyński zapewnił,
że jest zwolennikiem ratyfikowania Traktatu z Lizbony. Mam
nadzieję, że dojdzie do zdrowego kompromisu - podkreślił.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP

Prezydent, który składał we wtorek wizytę w Estonii, powiedział na konferencji prasowej, że liczy, iż w sprawie ratyfikacji Traktatu "zwycięży interes naszego kraju".

"Nie mam obowiązku podpisania ratyfikacji"

Pytany, czy podpisze, czy też zawetuje ustawę ratyfikacyjną, L. Kaczyński odparł, że "tutaj raczej nie wchodzi w grę sprawa weta", choć - jak dodał - "oczywiście formalnie ma prawo ją zawetować".

W ocenie prezydenta, to jest "sytuacja bardzo oryginalna", gdyż ustawa ratyfikacyjna przechodzi większością 2/3 głosów w Sejmie i w Senacie (w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów oraz senatorów), ale - jak zwrócił uwagę - do odrzucenia weta prezydenta wystarczy tylko co najmniej 3/5 głosów w Sejmie.

Problem leży gdzie indziej, czy ja podpiszę akt ratyfikacji czy nie, bo nie mam takiego obowiązku- oświadczył prezydent.

Powiedziałem zupełnie jasno - prezydent ma prawo nie ratyfikować traktatu, nawet, jeśli jest ustawa ratyfikacyjna - powiedział Lech Kaczyński dziennikarzom w drodze powrotnej, na pokładzie samolotu, dopytywany o swoją wcześniejszą wypowiedź.

"O ten traktat właśnie walczyłem"

Jednocześnie wyraziłem nadzieję, że będę mógł traktat ratyfikować, ponieważ jestem jego zwolennikiem, a najlepszym dowodem jest to, że o ten traktat właśnie walczyłem i uważam go za polski sukces, co nie oznacza oczywiście, że jest to traktat marzeń - podkreślił prezydent.

Dodał, że nie ma traktatu marzeń dla jednego państwa, nawet jeśli jest ono najsilniejsze w Europie, a Polska - jego zdaniem - jest na 6. miejscu pod tym względem.

Inaczej mówiąc chciałem wyrazić nadzieję, że po osiągnięciu rozwiązania, które jest optymalne, będę mógł ten traktat ratyfikować i zrobię to z olbrzymią satysfakcją - oświadczył L. Kaczyński.

Prezydent zaznaczył też, że "nie narzędzie w postaci weta (do ustawy ratyfikacyjnej), ale narzędzie w postaci odmowy ratyfikacji (traktatu), to jest to, co jest w tej chwili w jego ręku".

"Jest zaciekła obrona przed kompromisem"

L. Kaczyński podkreślił jednak, że "co innego jest narzędzie, a co innego skorzystanie z niego". Pytany wprost, czy jest gotowy ratyfikować traktat w sytuacji, kiedy nie zostanie osiągnięty kompromis co do kształtu ustawy ratyfikacyjnej odparł, że odpowiedzi na to pytanie na pewno dziś nie udzieli.

Ja wiem jedno, że ten kompromis jest potrzebny. I jeżeli jest tak zaciekła obrona przed kompromisem, to znaczy, że jest zamiar zmiany w tekście traktatu - szczególnie jeśli chodzi o protokół brytyjski, a być może o Joaninę. I to mnie niepokoi - oświadczył L. Kaczyński.

Według niego, jeśli nie byłoby zamiarów zmiany zapisów traktatu, to nie byłoby również żadnych powodów - "poza ewentualnie prestiżowymi" - żeby do ustawy umożliwiającej ratyfikację nie wprowadzić zabezpieczeń, które on zaproponował.

Podkreślił, że jego projekt opiera na art 90. konstytucji. Ustawa, o którym mowa w tym artykule - mówił - nie jest normalną ustawą, ponieważ jej uchwalenie przez parlament jest trudniejsze niż zmiana konstytucji. Do jej uchwalenia - jak dodał - potrzebne jest bowiem 2/3 głosów zarówno w Sejmie jak i w Senacie.

W art. 90. tym jest mowa o procedurze ratyfikacji umowy międzynarodowej, w tym o ustawie, w której parlament wyraża zgodę na ratyfikację.

Prezydent podkreślił, że nie chce wprowadzać żadnych zmian w tekście traktatu, ponieważ akceptuje go takim, jakim jest i chce "aby jego treść była zabezpieczona".

Pytany o krytyczne opinie konstytucjonalistów wobec jego propozycji powiedział, że podchodzi do nich z dystansem doświadczonego prawnika, "który wie, że prawo nie podlega zazwyczaj tylko jednej wykładni, a prawnicy jak wszyscy ludzie mają swoje poglądy".

Na konferencji prasowej Lech Kaczyński podkreślił, że ma nadzieję, iż dojdzie do "zdrowego" porozumienia w sprawie ratyfikacji traktatu. Kompromis ten - zdaniem prezydenta - powinien polegać na zabezpieczeniu w ustawie ratyfikacyjnej tego, co - jak mówił L. Kaczyński - jest największym sukcesem dla Polski, osiągniętym na szczycie w Brukseli, a dokończonym w Lizbonie.

Prezydent dodał, że Traktat Lizboński jest także sukcesem dla innych krajów - podobnych lub mniejszych od Polski. Takich samych nie ma, mniejszych jest od Polski 21 - mówił prezydent.

We wtorek prezydent skierował do Sejmu swój projekt ustawy ratyfikacyjnej. Główne zapisy prezydenckiego projektu to: konieczność uzyskania zgody prezydenta, rządu i parlamentu w sprawie ewentualnego odstąpienia od zapisów Traktatu Lizbońskiego dotyczących kompromisu z Joaniny i protokołu brytyjskiego do Karty Praw Podstawowych.

Wierzę, że nie zwyciężą ambicje związane z chęcią pokazania, że "dzisiaj ja dominuję na scenie politycznej", związane z urazami z 2005 roku, kiedy inni wygrali, a inni się spodziewali zwycięstwa, tylko zwycięży interes naszego kraju - zaznaczył prezydent.

Wybrane dla Ciebie

Zaczynają się ćwiczenia Zapad. Może pojawić się rosyjski Oriesznik
Zaczynają się ćwiczenia Zapad. Może pojawić się rosyjski Oriesznik
Atak dronów w Rosji. Zamknięto lotnisku w Petersburgu
Atak dronów w Rosji. Zamknięto lotnisku w Petersburgu
"Jedno z moich osobistych marzeń". Tusk o rozmowach ws. Poczobuta
"Jedno z moich osobistych marzeń". Tusk o rozmowach ws. Poczobuta
"Dodatkowe wsparcie". Tusk o współpracy Francji i Wlk. Brytanii
"Dodatkowe wsparcie". Tusk o współpracy Francji i Wlk. Brytanii
Media: alarm w Akademii Marynarki USA. Kampus zablokowany
Media: alarm w Akademii Marynarki USA. Kampus zablokowany
Bolsonaro skazany. 27 lat więzienia dla byłego prezydenta Brazylii
Bolsonaro skazany. 27 lat więzienia dla byłego prezydenta Brazylii
"To nie była pomyłka". Sikorski odpowiedział Trumpowi
"To nie była pomyłka". Sikorski odpowiedział Trumpowi
"To Rosja zachowuje się agresywne". Kierwiński odpowiedział Zacharowej
"To Rosja zachowuje się agresywne". Kierwiński odpowiedział Zacharowej
Polska zamknęła granicę z Białorusią. "Decyzja do odwołania"
Polska zamknęła granicę z Białorusią. "Decyzja do odwołania"
17. dron znaleziony w Lubelskiem. Starosta pokazał zdjęcie
17. dron znaleziony w Lubelskiem. Starosta pokazał zdjęcie
Rosyjskie drony wtargnęły do Polski. Jest reakcja Trumpa
Rosyjskie drony wtargnęły do Polski. Jest reakcja Trumpa
"Tematem było bezpieczeństwo". Tusk nie rozmawiał z Kaczyńskim
"Tematem było bezpieczeństwo". Tusk nie rozmawiał z Kaczyńskim