PolskaPrezydent Jaworzna punktuje Donalda Tuska. Miasto pokazało mapę

Prezydent Jaworzna punktuje Donalda Tuska. Miasto pokazało mapę

Donald Tusk podczas jednego ze swoich przemówień stwierdził, że rząd planuje wycięcie 240 hektarów lasu pod budowę fabryki polskiego samochodu elektrycznego Izery. Na tę wypowiedź zareagował Prezydent Jaworzna Paweł Silbert zarzucając byłemu premierowi powtarzanie kłamstwa.

Miasto pokazało mapę
Miasto pokazało mapę
Źródło zdjęć: © PAP, Jaworzno
oprac. MDR

"Nie byliście na miejscu, nie widzieliście, a powtarzacie coś co jest kłamstwem - teren w Jaworznie przeznaczony pod budowę fabryki Izera i kooperantów, to teren poprzemysłowy" - napisał rezydent Jaworzna liście adresowanym do stowarzyszeń zajmujących się ochroną przyrody i Donalda Tuska.

Jaworzno. Teren pod budowę fabryki Izery nie jest lasem?

Paweł Silbert w swoim liście przekonuje, że wbrew temu, co na temat terenu przeznaczonego pod budowę mówią obrońcy przyrody, obszar ten jest pozbawiony bogatej fauny i flory. "Nie znajdziecie przyrodnika, który znajdzie na tych dwustu kilkudziesięciu hektarach nawet metra kwadratowego naturalnego siedliska – tam spoczywa osiem milionów ton pogórniczych odpadów" - czytamy.

Samorządowiec podkreślił jednak że z formalnego punktu widzenia teren jest gruntem leśnym. Wyjaśnił jednak, że drzewa, które na nim zasadzono są w kiepskiej kondycji. "Drzewostan jest niskiej jakości i tak go postrzegają również leśnicy. Ale formalnie - podkreślam: wyłącznie formalnie - ten teren jest gruntem leśnym"

Silbert zaznaczył również, że Jaworzno zostało bardzo dobrze ocenione podczas kontroli NIK, jako miast dbające o środowisko naturalne. "Chronimy miejskie drzewa przed wycinką i nieustannie sadzimy nowe. Podejrzewacie, że tak podchodząc do przyrody pozwolilibyśmy zniszczyć jakiś cenny las?" - pyta.

Prezydent Jaworzna do Tuska: Ktoś panu źle przekazał

W dalszej części listu Silbert przyznał, że on sam i mieszkańcy miasta są świadomi, że wydobycie węgla będące podstawą okolicznej gospodarki odejdzie niedługo do lamusa. Zapewnił, że ta świadomość karze szukać miastu nowych rozwiązań, które zgodne będą z planami spowolnienia zmian klimatycznych. "Nie jesteśmy klimatycznymi egoistami. Bardzo wobec tego Pana proszę, żeby nie głosił Pan publicznie czegoś, co jest kłamstwem. Nie podejrzewam Pana o złą wolę - najprawdopodobniej ktoś Panu źle przekazał, że w Jaworznie chcemy zniszczyć las" - czytamy.

Następnie przypomniał, że Donald Tusk będąc premierem uczestniczył w uroczystości wmurowania kamienia węgielnego pod budowę bloku energetycznego w kompleksie elektrowni w Jaworznie. "Budowa pochłonęła kilkadziesiąt hektarów lasu i nikt tego wówczas nie kwestionował. I słusznie, bo to była ważna dla miasta i regionu inwestycja. Dziś staramy się o nowe miejsca pracy w Jaworznie dla kilkunastu tysięcy ludzi z regionu" - napisał.

W ostatnich słowach Silbert zwrócił się do stowarzyszeń obrońców przyrody, które zaprosił do Jaworzna, by przekonały się, że teren przeznaczony pod budowę fabryki to hałda. "Jesteście wprowadzani w błąd i głosicie nieprawdę. Ktoś wam kiedyś będzie czynił z tego wyrzuty, że w przypadku mojego miasta posługiwaliście się kłamstwem. A po prostu nie wiedzieliście jak jest" - zakończył.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (54)