Prezydent Izraela przeciwko atakowi na Iran
Prezydent Izraela Szimon Peres
odrzucił opcję interwencji wojskowej w celu
powstrzymania irańskiego programu atomowego. Zdaniem Peresa, problemu Iranu nie da się rozwiązać środkami militarnymi.
16.04.2009 | aktual.: 16.04.2009 20:08
Izraelski prezydent spotkał się w Jerozolimie ze specjalnym wysłannikiem administracji amerykańskiej na Bliski Wschód George'em Mitchellem. Peres i Mitchell omawiali nową strategię Baracka Obamy wobec regionu.
Do tej pory izraelscy przywódcy nie wykluczali opcji militarnej w celu powstrzymania irańskich ambicji atomowych. Izrael - uważany za jedyne mocarstwo atomowe w regionie - oskarża Iran o dążenie do pozyskania broni jądrowej, czemu Teheran konsekwentnie zaprzecza.
Nowy premier izraelski Benjamin Netanjahu ostrzegł jednak, iż zagrożenie ze strony Iranu jest obecnie najpoważniejsze od powstania Izraela w 1948 roku.
W środę w Waszyngtonie amerykańska sekretarz stanu Hillary Clinton spotkała się szefem dyplomacji Unii Europejskiej Javierem Solaną, aby omówić przygotowania do przyszłych rozmów z Iranem w sprawie programu nuklearnego tego kraju. - Jesteśmy gotowi do dialogu, ale nie widzieliśmy jeszcze niczego, co by się sprowadzało do jakichkolwiek propozycji - powiedziała Clinton.
Tego samego dnia prezydent Iranu Mahmud Ahmadineżad zapowiedział, że Teheran przygotowuje nowe propozycje, zmierzające do rozwiązania sporu ze społecznością międzynarodową o jego program nuklearny. Nie ujawnił jednak treści tych propozycji.