Prezydent Iranu ostrzega Zachód
Irański prezydent-elekt, skrajny konserwatysta Mahmud Ahmadineżad, oświadczył w wywiadzie telewizyjnym, że chce "sprawiedliwych" stosunków ze światem zewnętrznym, ale ostrzegł równocześnie Zachód przed polityką z pozycji siły wobec jego kraju.
12.07.2005 | aktual.: 12.07.2005 06:31
Wzywamy do sprawiedliwych stosunków ze światem. Jednak ludzie są blokowani przez niektórych, którzy twierdzą, że propagują demokrację i wolność, ale postępują odwrotnie kiedy mają do czynienia z Irańczykami - powiedział Ahmadineżad w wywiadzie dla irańskiej telewizji państwowej.
Associated Press ocenia, że była to wyraźna aluzja pod adresem Stanów Zjednoczonych, które oskarżają Teheran o próby wyprodukowania broni nuklearnej.
Nowy prezydent dodał, że jego przygniatające zwycięstwo w niedawnych wyborach było sygnałem dla świata, że "Irańczycy chcą być niezależni".
Iran prowadzi obecnie negocjacje z reprezentującymi Unię Europejską Niemcami, Wielką Brytania i Francją na temat trwałego zamrożenia jego programu nuklearnego.
W listopadzie ub. r. Teheran zamroził swój program wzbogacania uranu, ale podkreślił, że było to posunięcie dobrowolne i w przyszłości program będzie wznowiony.