Prezydent Iranu ignoruje międzynarodowe apele
W reakcji na kolejne międzynarodowe
apele o zaprzestanie wzbogacania uranu przez Iran, prezydent
Mahmud Ahmadineżad powiedział, że jego kraj nie wycofa się ze
wzbogacania uranu - poinformowała rządowa agencja IRNA.
13.04.2006 | aktual.: 13.04.2006 11:06
Dzisiaj nasza sytuacja zmieniła się, jesteśmy krajem o potencjale atomowym i rozmawiamy z innymi z tej pozycji - powiedział Ahmadineżad wieczorem. Dodał, że Teheran z nikim nie będzie prowadził rozmów na temat prawa irańskiego narodu do wzbogacania uranu i nie ustąpi w tej kwestii.
Irański prezydent wypowiedział się na krótko po tym, jak dyrektor generalny Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) Mohamed ElBaradei zaapelował osobiście do władz w Teheranie, aby zaprzestały wzbogacania uranu. ElBaradei, który przybył w nocy ze środę na czwartek na rozmowy do irańskiej stolicy, oświadczył, że podejmie próbę przekonania władz Iranu do wstrzymania procesów technologicznych w tym zakresie.
Ostatnie deklaracje Iranu o wzbogacaniu uranu na skalę przemysłową świadczą o znacznym postępie technologicznym, mogącym doprowadzić wkrótce do uzyskania przez Iran broni atomowej.
Deklaracje te wywołały znaczne zaniepokojenie na całym świecie i ostre reakcje, szczególnie Stanów Zjednoczonych i Izraela. Sekretarz stanu USA Condoleezza Rice powiedziała w środę, że irańskie zapowiedzi o produkcji wzbogaconego uranu wymagają od Rady Bezpieczeństwa ONZ "zdecydowanych kroków".
Chińskie władze przyznały, że deklaracje Iranu o produkcji wzbogaconego uranu są "niezgodne" z żądaniami, jakie przed krajem tym postawiła ONZ.
Również Rosja zwróciła się do Teheranu o zaprzestanie wszelkich prac nad wzbogacaniem uranu. Moskwa odrzuciła jednak "rozwiązania siłowe" jako sposób uregulowania problemów związanych z irańskim programem nuklearnym.
W przyjętej 29 marca rezolucji Rada Bezpieczeństwa ONZ jednogłośnie domaga się, żeby do 28 kwietnia Iran zaprzestał prac nad wzbogacaniem uranu. Irańskie władze powtarzają, że program nuklearny tego kraju zmierza jedynie do produkowania paliwa atomowego na potrzeby cywilne. Zdaniem USA irański program jest przykrywką dla planu produkcji broni atomowej.