Prezydent wywołał burzę. Wrze po nominacjach

Andrzej Duda powołał Radę ds. Szkolnictwa Wyższego, Nauki i Innowacji we wtorek w Pałacu Prezydenckim.

"Dla mnie jest radą, która ma patrzeć w przyszłość. To jest jej zasadnicze zadanie. Oczywiście bardzo ważnym zadaniem jest dokonywanie diagnozy stanu obecnego"  tłumaczył swoją decyzję prezydent.

Jak wskazał Pałac Prezydencki, do zadań tego gremium ma należeć m.in. przygotowywanie opinii i ekspertyz dla prezydenta RP. Identyfikowanie problemów w szkolnictwie wyższym, nauce i innowacji oraz proponowanie dla nich rozwiązań.

Prawdopodobnie niewiele osób zwróciłoby uwagę na powstanie kolejnej, już dziewiątej rady przy prezydencie, gdyby nie zdjęcie, które opublikowała kancelaria, a które pokazuje, kto wszedł do rady.

W gremium, do którego dołączyło 18 osób, nie ma ani jednej kobiety.

Agata Stremecka z Forum Obywatelskiego Rozwoju zauważa, że decyzja Pałacu Prezydenckiego jest szczególnie zaskakująca wobec liczb, które dotyczą kobiet w szkolnictwie wyższym. Jak wskazuje, niemal 60 proc. osób studiujących to kobiety. Z kolei wśród aktywnych naukowców ten odsetek wynosi 40 proc.

Zdjęcie z członkami rady obiegło cały internet. Oburzenia nie kryły polityczki opozycji. Katarzyna Lubnauer z Koalicji Obywatelskiej przyznała, że zakładała pomyłkę. "Rada ds. tropienia patriarchatu w nauce polskiej" - napisała na Twitterze.

Równie stanowczy głos zabrała Wanda Nowicka. Posłanka napisała o "wstydzie" i "zmarnowanej szansie" rady na odniesienie sukcesu.

"Nad rozwojem naukowym kobiet z troską pochyli się rada mędrców powołanych przez prezydenta. Perspektywa kobiet nie jest im do patrzenia w przyszłość potrzebna" - napisała z kolei związana z tematem edukacji wiceprezydent Warszawy, Dorota Łoboda.

Źródło: PAP, Twitter, WP Wiadomości

Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ