Prezydent Bush Szwedem?
Rodzina prezydenta George'a W. Busha ma szwedzkie korzenie. Założycielem rodu, z którego wywodzą się m.in. prezydenci USA Franklin D. Roosevelt (1933-45) i George H. W. Bush (1989-1993) był kolonista ze Szwecji Mons Andersson - informują szwedzkie gazety.
Bushowie starali się, tak jak wiele amerykańskich rodzin, dotrzeć do swych europejskich korzeni. Udało się odtworzyć osiem generacji. W najstarszym znanym pokoleniu występował Robert Mercer ożeniony z niejaką Ann Mounts, o której pochodzeniu nic nie wiedziano.
Obecnie badaczom ze Swedish Colonial Society, amerykańskiego towarzystwa zajmującego się historią szwedzkiej kolonii - Nya Sverige - istniejącej kiedyś na dzisiejszym terytorium USA, udało się ustalić, że wcześniejsze pokolenia tego rodu to Szwed Mons Andersson i jego potomkowie.
Kolonia Nya Sverige (Nowa Szwecja) powstała w 1638 r. nad brzegami rzeki Delaware. Założyli ją w imieniu swego króla Szwedzi, którzy przybyli tam po półrocznej podróży żaglowcem "Klamar Nyckel" z Goeteborga do Ameryki w 1639 r. Jednym z pasażerów był Mons Andersson.
Nie wiadomo dokładnie, kim był. Żołnierzem wysłanym do służby w kolonii czy kryminalistą zesłanym tam za karę? Wiadomo, że zajął się uprawą tytoniu. Był niespokojnym, buntowniczym duchem i popadł w konflikt z gubernatorem kolonii. Opuścił ją, by zamieszkać na terytorium dzisiejszego stanu Maryland, gdzie prowadził handel z Indianami.
Po kilku latach powrócił do Nowej Szwecji i prawdopodobnie już tam pozostał do śmierci. Zbudował farmę, którą od swego zniekształcanego przez Anglosasów imienia nazwał Mountsfield, a jego potomkowie zmienili nazwisko na Mounts. Wspomniana wcześniej Ann Mounts była jego wnuczką.
Sama kolonia istniała do 1655 r i leżała na obszarze dzisiejszych stanów Delaware, Pensylwania i New Jersey.
Michał Haykowski