ŚwiatPrezydent Bush rozmawiał z rannym polskim ambasadorem

Prezydent Bush rozmawiał z rannym polskim ambasadorem

Prezydent Stanów Zjednoczonych George Bush zadzwonił do ambasadora Edwarda Pietrzyka, który przebywa w Zachodniopomorskim Centrum Leczenia Ciężkich Oparzeń w Gryficach. Pietrzyk - ambasador w Iraku - na początku października został ciężko ranny w zamachu terrorystycznym w Bagdadzie.

Prezydent Bush rozmawiał z rannym polskim ambasadorem
Źródło zdjęć: © AFP

Galeria

[

]( http://wiadomosci.wp.pl/atak-na-polski-konwoj-w-iraku-6038708853687425g )[

]( http://wiadomosci.wp.pl/atak-na-polski-konwoj-w-iraku-6038708853687425g )
Atak na polski konwój w Iraku

Prezydent zadzwonił do niego, by podziękować mu za jego odwagę i służbę w Iraku i dowiedzieć się o jego zdrowie - powiedziała rzeczniczka Białego Domu Dana Perino.

Wiadomość jest taka, że z przekonaniem i nadzieją mówił o swym powrocie do zdrowia i o tym, że nie może się doczekać powrotu do pracy - dodała rzeczniczka.

Prezydent Bush życzył mi szybkiego powrotu do zdrowia. Wyraził nadzieję, że niebawem będziemy mogli współpracować i podkreślił, że liczy na tę współpracę - opowiadał Pietrzyk po rozmowie z prezydentem USA.

Ambasador przypomniał, że miał okazję spotkać się z Bushem kilkakrotnie, jeszcze gdy ten był gubernatorem.

Ze swojej strony złożyłem prezydentowi podziękowania za pomoc Amerykanów po zamachu jeszcze w Iraku. To przede wszystkim dzięki natychmiastowej pomocy ze strony armii USA przeżyłem - dodał Pietrzyk. Poinformowałem też, że trafiłem do doskonałego ośrodka leczenia oparzeń w Gryficach - zaznaczył.

To była miła, kurtuazyjna, męska rozmowa - podkreślił generał.

Ambasador Pietrzyk w piątek ma opuścić Centrum. Zostanie przewieziony do domu w Warszawie. Jego stan lekarze określają jako dobry.

Do zamachu na polskiego ambasadora doszło 3 października w bagdadzkiej dzielnicy Karrada, na skrzyżowaniu niewielkiej uliczki prowadzącej do rezydencji dyplomaty. W wyniku odniesionych obrażeń w zamachu zmarł funkcjonariusz BOR Bartosz Orzechowski. Podczas ataku rannych zostało też kilku innych funkcjonariuszy.

Źródło artykułu:PAP
amerykapolskaprezydent
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)