Prezydent Azerbejdżanu zemdlał podczas przemówienia
Prezydent Azerbejdżanu Gajdar
Alijew zasłabł w poniedziałek podczas emitowanego przez telewizję
przemówienia. Po chwili przyszedł do siebie i kontynuował
przmówienie, lecz wkrótce znów zemdlał i upadł.
21.04.2003 | aktual.: 21.04.2003 19:27
79-letni prezydent Azerbejdżanu wygłaszał w poniedziałek w Baku przemówienie z okazji 30. rocznicy powstania Akademii Wojskowej, gdy poczuł się źle. Złapał się za serce i osunął w objęcia jednego z ochroniarzy. Transmisję telewizyjną przerwano.
W kilkanaście minut poźniej prezydent Alijew znów pojawił się przed zebranymi, gdzie powitano go owacją.
"Zapewne rzucono na mnie zły urok, ale, jak państwo widzą, już jest dobrze" - powiedział Alijew i wznowił przemówienie.
W chwilę potem upadł ponownie uderzając głową o podium. Transmisję ponownie przerwano.
Prezydent Alijew miał w przeszłości poważne problemy ze zdrowiem; zaledwie 14 marca wrócił z USA, gdzie miał operację przepukliny.
Była to ostatnia z serii interwencji chirurgicznych. W lutym 2002 r. miał operacje prostaty, w 2000 r. - katarakty, a w 1999 r. - operację kardiochirurgiczną.
Kadencja prezydencka Alijewa wygasa w październiku roku 2003. Prezydent zapowiadał, że chce się ubiegać o kolejną. (iza)