Prezydent Algierii zapowiedział demokratyczne reformy
Prezydent Algierii Abdelaziz Buteflika zapowiedział 15 kwietnia w wystąpieniu w telewizji państwowej m.in. zmiany w konstytucji i reformy legislacyjne. Zdaniem agencji Reutera, ich celem jest niedopuszczenie do fali protestów, podobnej do tych z Egiptu i Tunezji.
16.04.2011 01:28
W krajach tych doszło do obalenia prezydentów Hosniego Mubaraka i Zina el-Abidina Ben Alego.
- Ponaglę parlament, aby zajął się reformami legislacyjnymi - powiedział prezydent, który nie występował publicznie przez ostatnie trzy miesiące. Dodał, że postanowił też wprowadzić poprawki do konstytucji, aby "wzmocnić demokrację przedstawicielską" w Algierii.
W 30-minutowym wystąpieniu zapowiedział, że zmodyfikuje prawo wyborcze, aby stało się bardziej reprezentatywne, oraz że zaprosi zagranicznych obserwatorów, by monitorowali przebieg najbliższych wyborów prezydenckich w 2014 roku.
- Wszelkie kroki zostaną podjęte, by zagwarantować wolne i uczciwe wybory - obiecał Buteflika.
Ponadto stacje radiowe i telewizyjne mają przedstawiać bardziej niż dotychczas zróżnicowane opinie. - Wszyscy, a szczególnie młodzi, pragną jeszcze więcej sprawiedliwości i wolności - ocenił szef państwa, dodając, że tych słusznych żądań nie można ignorować.
Buteflika zapowiedział też, że powstanie nowe prawo prasowe. Jego dotychczasowa wersja przewiduje kary więzienia od 2 do 12 miesięcy oraz grzywny od ok. tysiąca do 5 tys. USD, a było używane - jak pisze Reuters - do więżenia dziennikarzy krytycznie wypowiadających się o prezydencie.
Od początku roku w Algierii dochodziło do protestów oraz kilku prób samospalenia w związku z bezrobociem, korupcją, samowolą władz oraz rosnącymi kosztami życia. Aby uspokoić nastroje, władze obniżyły ceny cukru i oliwy, a pod koniec lutego po 19 latach zniosły stan wyjątkowy.