Prezydencki minister o spotkaniu Andrzeja Dudy z Donaldem Tuskiem: ani "miś", ani chłód
• Krzysztof Szczerski o wizycie prezydenta Andrzeja Dudy w Brukseli
• Andrzej Duda może wrócić i powiedzieć veni,vidi, vici - stwierdził w TVN24 Szczerski
• To była poważna rozmowa poważnych polityków - ocenił spotkanie Duda - Tusk
Prezydent ważne sprawy załatwił dokładnie tak jak chciał. Andrzej Duda może wrócić i powiedzieć: veni, vidi, vici. To co miał uzyskać w rozmowach NATO i UE uzyskał - stwierdził stwierdził sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP Krzysztof Szczerski w programie „Jeden na jeden” w TVN24.
- Uzyskaliśmy jasne deklaracje przewodniczącego Tuska, że nie będzie Rady Europy w sprawie Polski. Odcinamy kolejny element, na który liczyli niektórzy przeciwnicy polityczni w Polsce, że ta sprawa rozleje się na kolejne instytucje europejskie - stwierdził w TVN24 prezydencki minister.
Kolejnym sukcesem misji prezydenta w Brukseli, jak stwierdził Szczerski, było publiczne skrytykowanie przez Tuska obniżenia ratingu Polsce.
- Powiedzenie o tym, że nie ma powodu do tego, żeby Polskę tak krytykować, też było bardzo ważne - tłumaczył prezydencki minister.
W jego ocenie - sukcesem zakończyły się także inne spotkania prezydenta w Belgii: z sekretarzem generalnym NATO oraz z dowódcą sił NATO w Europie. - Będzie sukces lipcowego szczytu. Polska będzie bezpieczniejsza po lipcowym szczycie NATO w Polsce. To będzie dzieło Andrzeja Dudy - zapewniał Szczerski.
Prezydencki minister mówił też o atmosferze spotkania Duda-Tusk. - Panowie wyszli z pokoju nie za ręce, ale też nie obok siebie. Wyszli wspólnie - relacjonował Szczerski. - Ani to nie był "miś", ani to nie był chłód, więc rozumiem, że to była poważna rozmowa dwóch poważnych, europejskich polityków - stwierdził.