PolskaPrezes spółdzielni oskarża Internautów o pomówienie

Prezes spółdzielni oskarża Internautów o pomówienie

Zabrali głos na forum portalu internetowego,
teraz mogą za to trafić do więzienia na dwa lata. Wszystko
dlatego, że prezes Hrubieszowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej czuje
się pomówiony - czytamy w "Dzienniku Wschodnim".

08.11.2006 | aktual.: 08.11.2006 06:25

Prowadzimy dochodzenie w sprawie pomówienia prezesa HSM o postępowanie narażające go na utratę zaufania potrzebnego do sprawowania funkcji - potwierdza zastępca prokuratora rejonowego w Hrubieszowie Jadwiga Lachowska.

Gazeta podaje, że w sierpniu obfite opady deszczu dały się we znaki mieszkańcom należącego do spółdzielni bloku. Woda wlewała się do piwnic, suszarni i wózkowni. Temat podjął portal internetowy www.lubiehrubie.pl, gdzie mieszkańcy skarżyli się na opieszałość szefostwa spółdzielni.

"Czy wreszcie ktoś ruszy d... i coś w tej kwestii zrobi? Chyba nie, bo po co?! Lepiej siedzieć na d... i kombinować kasę na własne konto" - komentował sytuację Internauta, używający nicka "Krucza 17". "Czas rozpędzić to towarzystwo wzajemnej adoracji" - nawoływał "Lokator".

Tymi wpisami poczuł się zniesławiony prezes HSM Zbigniew Teterycz. Godziły w moją osobę - mówi dziennikowi Teterycz, który kandyduje z KKW Lewica i Demokraci do Rady Miasta Hrubieszów. Wypisywano na mnie nieprawdziwe rzeczy. Nie mogłem ustalić personaliów Internautów, dlatego powiadomiłem organy ścigania - wyjaśnia.

Wiele razy na naszych stronach pojawiały się niepochlebne komentarze dotyczące działalności różnych władz. To jest cena, jaką się płaci za piastowanie pewnych stanowisk. Jeśli ktoś tego nie pojmuje, powinien zrezygnować i zająć się uprawą ogródka w zakolu Huczwy - uważa administrator www.lubiehrubie.pl Maciej Łyko. Stronę tę miesięcznie odwiedza 5 tysięcy osób.

Prokuratura zwróciła się do firmy, na której serwerze znajduje się portal, by ta podała personalia osób rejestrujących się na stronie internetowej pod nickami "Krucza 17", "Lokator", "Lokator HSM", "Olek" i "Lok". Czekamy na odpowiedź - mówi prokurator Lachowska i przypomina na łamach "Dziennika Wschodnigo", że za pomówienie w środkach masowego komunikowania grozi do dwóch lat pozbawienia wolności. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)