ŚwiatPrezes sądu w kradzionym aucie

Prezes sądu w kradzionym aucie

Prezes sądu w Sofii jeździ samochodem skradzionym w Niemczech i choć o tym wie, nie chce go oddać. Po tym jak sprawą zajął się tygodnik "Spiegiel", skandal trafił na pierwsze strony bułgarskiej prasy.

Luksusowe auto terenowe BMW zostało skonfiksowane kilka miesięcy temu obywatelowi Niemiec oskarżonemu o jego przemyt. Auto zostało ukradzione w Niemczech i jest poszukiwane. Nie zmieniło to niczego - samochód stał się w Bułgarii własnością skarbu państwa. Został przekazany przez urząd celny prezesowi sądu rejonowego w Sofii. Od dłuższego czasu właściciel auta stara się je odzyskać, także przy pomocy niemieckiej ambasady. O sprawie wiedzą już najwyższe władze w Sofii, lecz nic to nie daje.

Właściciel zapowiedział jednak, że dotrze nawet do kanclerza Niemiec. Stwórzcie sobie odrębny świat, nie łudźcie się, że będziecie częścią naszego - powiedział pod adresem Bułgarii. Bułgaria kandyduje do Unii Europejskiej. Niemcy były wśród założycieli wspólnoty, z której Unia powstała.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)