Prezes PiS: "Gazeta Wyborcza" to opcja niszowa
Jarosław Kaczyński powiedział, że nic mu nie wiadomo o zamawianiu mszy w dniu wyborów przez posłów PiS. O tym, że posłowie i senatorowie PiS zamierzają na 9 października zamawiać w kościołach msze dziękczynne za beatyfikację Jana Pawła II napisała "Gazeta Wyborcza".
15.09.2011 | aktual.: 15.09.2011 13:14
- Mamy w tej chwili do czynienia z taką tendencją, która była naturalna w komunizmie: zepchnąć Kościół do kruchty, ale która jest zupełnie nienaturalna w państwie demokratycznym, gdzie zdecydowana większość społeczeństwa to katolicy. Rozumiem, że "Gazeta Wyborcza" reprezentuje inną opcję, ale powinna jednak przyjąć do wiadomości, że jest opcją niszową i że nie powinna narzucać swojego poglądu innym - powiedział prezes PiS.
W czasie konferencji Jarosław Kaczyński podsumował też krótko mijającą kadencję sejmu. Była na jego zdaniem smutna - z uwagi na tragedię smoleńską. Według Jarosława Kaczyńskiego w ciągu ostatnich czterech lat doszło też do bardzo głębokiej degeneracji życia publicznego i do wzrostu agresji, co przejawiało się także w parlamencie.
Prezes PiS powiedział, że w czasie tej kadencji było też wiele niedobrych ustaw, które podporządkowały instytucje kontrolne władzy i wiele "sieczki legislacyjnej" o bardzo niskiej jakości. Jarosław Kaczyński odniósł się również do zapowiedzi premiera Tuska, że jeśli Platforma nie wygra wyborów to nie będzie tworzyć rządu.
Zdaniem prezesa PiS lider PO próbuje wywrzeć presję ale na razie wygląda na to, że nie będzie ona skuteczna. Jarosław Kaczyński powiedział też, że jeśli premier jest gotów przeprosić za swoją wypowiedź na temat frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, to niech to wykona. W sobotę na konwencji Platformy w Warszawie Donald Tusk mówił o "kolegach" prezesa PiS w europarlamencie, którzy "mówią: nie ma budżetu europejskiego, koniec z budżetem europejskim, koniec z Schengen - zamknąć granicę dla brudnych Rumunów i żebrzących Polaków". Wczoraj premier powiedział, że nie chciał nikogo dotknąć i nie ma problemu z tym żeby powiedzieć przepraszam.
Jarosław Kaczyński oczekuje przeproszenia przewodniczącego Jana Zahradila i członków frakcji EKR. Podkreślił, że w Parlamencie oskarżenie o tego rodzaju rzeczy, jakie znalazły się w wypowiedzi premiera jest oskarżeniem bardzo ciężkim i dezawuującym. "EKR nie ma z tym kompletnie nic wspólnego, panu Tuskowi się cokolwiek pomieszało" - powiedział prezes PiS. Rzecznik PiS Adam Hofman dodał, że w ostatnich dniach widać "dużą łatwość obrażania Europy" bo nie tylko premier obraził europejskich kolegów z EKR ale także minister Rostowski obrażał wczoraj Unię Europejską pogłębiając chaos.
Minister finansów wygłosił wczoraj przemówienie w Parlamencie Europejskim, w którym ostrzegał, że rozpad strefy euro zagraża Unii Europejskiej.