Premier złożył kwiaty na grobie ks. J. Popiełuszki

Jarosław Kaczyński powiedział, że nie ma w Warszawie lepszego miejsca, aby oddać hołd tym wszystkim, którzy w tamtym okresie i w kolejnych latach walczyli oraz dzięki którym mamy dziś Polskę niepodległą i demokratyczną.

To był człowiek, dzięki któremu w trudnych czasach "Solidarność" trwała - powiedział premier dziennikarzom. Podkreślił, że ks. Popiełuszko na zawsze pozostanie w naszej pamięci.

J.Kaczyński powiedział, że kapelan "S" był jednym z tych, którzy życiem zapłacili za wolnośćoraz z poświęceniem walczyli o idee związku i o niepodległą Polskę.

W kościelnej księdze pamiątkowej, szef rządu napisał, że ks. Popiełuszko był symbolem tego, co w "Solidarności" było najlepsze: "braterstwa, oddania sprawie, bezinteresowności i wierności".

Dzisiaj - mówił premier - m.in. dzięki ks. Popiełuszce żyjemy w Polsce, w której choć jest wiele trudnych spraw, to jednak jest to nasz kraj, nasz wolny kraj.

Przez wiele lat ks. Popiełuszko pracował w warszawskim kościele św. Stanisława Kostki, gdzie oprócz pracy parafialnej zajmował się też duszpasterstwem ludzi pracy. Ogromnym poważaniem wśród wiernych cieszyły się msze święte w intencji Ojczyzny, które ksiądz Jerzy odprawiał w czasie stanu wojennego. 19 października 1984 r., wracając z Bydgoszczy do Warszawy, został uprowadzony przez funkcjonariuszy MSW w Górsku koło Torunia i bestialsko przez nich zamordowany. Został pochowany 3 listopada 1984 r. przy kościele św. Stanisława Kostki.