Trwa ładowanie...
d2n2k1n
20-01-2009 11:50

"Premier zdymisjonował Ćwiąkalskiego dla dobrego PR-u"

"Gołym okiem
widać", że premier Donald Tusk decydując o odejściu z rządu
ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ćwiąkalskiego kierował się PR-
em - ocenił poseł PiS Jacek Kurski. Opinię taką wyraził też Wacław Martyniuk (Lewica), według którego Platforma przestraszyła się utraty popularności z powodu nagonki na Ćwiąkalskiego.

d2n2k1n
d2n2k1n

- Nie mamy wątpliwości, że dymisja Ćwiąkalskiego została wymuszona przez premiera Donalda Tuska. Odnosimy wrażenie, że na premierze wrażenie zrobiły sondaże opublikowane w prasie - mówił Kurski na konferencji prasowej w Sejmie.

Kurski: PiS przyjmuję tę decyzję z satysfakcją

Jak podkreślił, mimo to - skoro dzięki tej decyzji premiera Ćwiąkalski odchodzi - to PiS przyjmuje ją "z całym dobrodziejstwem inwentarza" i satysfakcją.

Kurski podkreślił też, że skoro się powiedziało "A", to trzeba też powiedzieć "B" i powołać komisję śledczą ds. zbadania sprawy zabójstwa Krzysztofa Olewnika.

Mularczyk: to koniec żenującego spektaklu

Z kolei poseł PiS Arkadiusz Mularczyk określił dymisję ministra sprawiedliwości jako "przerwanie żenującego spektaklu". Jego zdaniem Zbigniew Ćwiąkalski od początku sprawiał PO najwięcej problemów, zaś samobójstwo trzeciego ze skazanych w sprawie Krzysztofa Olewnika stało się tylko ostatecznym argumentem dla premiera.

d2n2k1n

Poseł przyznał, że jest jednak zaskoczony dymisją Ćwiąkalskiego. Spodziewał się, że premier Tusk znacznie dłużej będzie bronił swojego ministra.

Martyniuk: PO obawiało się utraty popularności

Poseł Lewicy Wacław Martyniuk uważa, że minister Ćwiąkalski musi odejść, bo Platforma nie broni spraw społecznie przegranych. Dymisję Zbigniewa Ćwiąkalskiego ocenia jako zagranie marketingowe. Platforma Obywatelska obawiając się utraty popularności z powodu medialnej nagonki na ministra Ćwiąkalskiego zdecydowała się na zmianę w rządzie. Poseł Martyniuk uważa, że nie ma tu znaczenia ewentualna wina ministra sprawiedliwości, większe ma powszechne przekonanie, że ponosi pośrednio odpowiedzialność za śmierć Roberta Pazika.

Martyniuk ma nadzieję, że odwołanie Ćwiąkalskiego spowoduje, że zostanie powołana "grupa prokuratorów, sędziów, jakaś grupa, która raz jeszcze spojrzy na wszystko co zdarzyło się w tej ogromnej tragedii rodziny Olewników".

- Mam nadzieję, że ten zespół spowoduje, że będzie więcej satysfakcjonujących rodzinę Olewników - i społeczeństwo - odpowiedzi niż pytań. Chyba nie ma w dniu dzisiejszym osoby w Polsce, która by nie podejrzewała, że trzy samobójstwa pod rząd, to nie może się zdarzyć w sposób naturalny - powiedział.

d2n2k1n

SLD domaga się informacji nt. samobójstw osób powiązanych z tzw. sprawą Olewnika. Martyniuk oczekuje, że informację tę przedstawi nowy minister sprawiedliwości. - Nie wyobrażam sobie, żeby na tym stanowisku pozostawał dług wakat - powiedział.

Premier Donald Tusk przyjął rano rezygnację Zbigniewa Ćwiąkalskiego ze stanowiska ministra sprawiedliwości. Zbigniew Ćwiąkalski ustąpił w związku ze sprawą śmierci kolejnego z zabójców Krzysztofa Olewnika.

d2n2k1n
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2n2k1n
Więcej tematów