ŚwiatPremier wynajął dom za równowartość 348 tys. zł

Premier wynajął dom za równowartość 348 tys. zł

Brytyjski premier David Cameron na czas zamieszkiwania pod służbowym adresem na Downing Street 10 wynajął rodzinny dom w Londynie za 6 tys. funtów (72 tys. funtów rocznie, czyli ponad 348 tys. zł) - donosi "Daily Mail".

Premier wynajął dom za równowartość 348 tys. zł
Źródło zdjęć: © PAP

Z tytułu sprawowania urzędu Cameron może korzystać również z wiejskiej rezydencji rządowej Chequers. Cameronowie mają też dom w okręgu wyborczym w Cotswolds, który, jak nie omieszkał zauważyć tabloid, był utrzymywany i wyposażony z pieniędzy podatnika dzięki systemowi refundacji poselskich wydatków.

Rynkowa wartość ostatnio odrestaurowanej nieruchomości Davida i Samanthy Cameronów oceniana jest na 2,7 mln funtów. Ich dom znajduje się w modnej dzielnicy centralnego Londynu - Notting Hill, gdzie mieszka również szara eminencja poprzedniego rządu Partii Pracy - Peter Mandelson i towarzyska śmietanka Londynu, tzw. gliteratti.

Wynajęcie domu Cameronów to oszczędność dla policji, która nie będzie musiała go ochraniać. W 2005 r. Cameronowie kupili nieruchomość w stylu edwardiańskim za 1,1 mln funtów. 600 tys. zainwestowali w jej przebudowę i urządzenie, m.in. z myślą o chorym synu.

Nowi lokatorzy nie znają właścicieli. Rozliczać się będą za pośrednictwem agencji najmu, która będzie sobie potrącać 15%. Przychód z najmu podlega opodatkowaniu, ale może zostać odpisany częściowo od innych wydatków, np. ubezpieczenia i napraw.

Jednym z pierwszych posunięć Camerona na urzędzie premiera było zmniejszenie zarobków - jego własnych i członków jego rządu - o 5 proc. oraz zamrożenie płac na obecnym poziomie na 5 lat. Miało to dać dobry przykład opinii publicznej i przekonać ją do tego, że rząd zaciskanie pasa rozpoczyna od siebie.

W rezultacie tego posunięcia zarobki premiera spadły do 142,5 tys. funtów rocznie - ze 150 tys. funtów - ale jak wskazuje "Daily Mail" przychód z czynszu zrównoważy ten ubytek w niespełna pięć tygodni.

Cameron jest pierwszym brytyjskim premierem, który wynajął rodzinny dom na rynku najmu. Tony Blair sprzedał swój, czego następnie żałował, bo gdyby się wstrzymał ze sprzedażą, dostałby o wiele wyższą cenę, a premierzy Gordon Brown, John Major i Margaret Thatcher trzymali puste domy w zapasie, na wypadek, gdyby z krótkim wyprzedzeniem musieli wyprowadzić się z Downing Street.

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (73)