Premier: wybory raczej wcześniej niż za dwa lata
Nadal nie jestem pewien czy one (wybory) będą niedługo
czy za dwa lata, chociaż to "niedługo" jest na pewno znacznie
bardziej prawdopodobne niż za dwa lata - powiedział premier Jarosław Kaczyński powiedział podczas pobytu w Nartach k. Szczytna (woj. warmińsko-mazurskie).
26.07.2007 | aktual.: 26.07.2007 16:42
Premier zaprzeczył, jakoby miał jeszcze w czwartek dymisjonować ministrów rekomendowanych przez Ligę Polskich Rodzin i Samoobronę, o czym donosił portal dziennik.pl.
J. Kaczyński zaprzeczył też doniesieniom "Naszego Dziennika" jakoby miał w piątek zwrócić się z orędziem do narodu. "Nasz Dziennik" podał w środę, że w tym wystąpieniu szef rządu ogłosi decyzję o wcześniejszych wyborach, które - według gazety - miałyby odbyć się 30 września.
Musimy przeciwstawić się destabilizacji polskiej własności na ziemiach północnych i zachodnich - oświadczył premier Jarosław Kaczyński podczas spotkania z rodzinami, które zamieszkują domy o nieuregulowanym stanie prawnym.
Nie możemy zgodzić się na to, aby jakikolwiek polski obywatel tu zamieszkały, mający jakąś ziemię, jakąś nieruchomość niezależnie od typu prawa, którym dysponuje, miał poczucie, że może to mu być odebrane, z tego względu, że kiedyś jeszcze w latach 70. było to w rękach kogoś innego - powiedział premier.
Jak dodał, są w tej sprawie "niedobre decyzje" sądów, które interpretują prawo. Sądy nie kierują się niestety, a mówię tu przede wszystkim o Sądzie Najwyższym polską rację stanu i zasadom pierwszeństwa interesów polskich obywateli - zaznaczył premier.
Zdaniem premiera, obowiązkiem sądów jest działanie zgodnie z polską racją stanu, z polskim interesem narodowym.
Premier podkreślił, że są przygotowywane dwie ustawy, które uporządkują stan prawny nieruchomości zagrożonych roszczeniami: jedna dotyczy ksiąg wieczystych a druga dotyczy zmiany użytkowania wieczystego we własność. Chodzi też o porządkowanie ksiąg wieczystych w obecnym obowiązującym prawie.
Inna sprawa to pomoc dla obywateli polskich w sprawach (...) gdzie zapadły już niekorzystne, krzywdzące, niesprawiedliwe decyzje. Z takim stanem rzeczy mamy do czynienia właśnie tutaj w tej wsi - podkreślił J. Kaczyński i dodał, że chodzi o udzielenie pomocy prawnej i materialnej.
Na Warmii i Mazurach rozpoczął się pilotażowy program porządkowania ksiąg wieczystych, na które premier przekazał w czerwcu 900 tysięcy złotych. Chodzi o uporządkowanie statusu prawnego nieruchomości pozostawionych przez tak zwanych późnych przesiedleńców, którzy w latach 60. i 70. XX wieku wyjechali do RFN.
Na Warmii i Mazurach zapadły już prawomocne wyroki, na mocy których do dawnych właścicieli obecnie obywateli Niemiec wracają nieruchomości. Chodzi o rodziny Głowacki i Moskalików w Nartach koło Szczytna, gdzie nieruchomość odzyskała Agnes Trawny. Do spadkobiercy dawnego właściciela wróciło także gospodarstwo, w którym mieszka rodzina Olendrów w Zdorach koło Pisza, a także dom przy ulicy Jagiellońskiej w Olsztynie, gdzie mieszka małżeństwo Andrzejczyków.
Agnes Trawny ubiegając się o swoje gospodarstwo w Nartach wygrała dopiero w Sądzie Najwyższym. Obecnie przed sądem okręgowym w Olsztynie toczy się sprawa, w której Niemka żąda odszkodowania od skarbu państwa i gminy Jedwabno w wysokości 2,5 mln zł. Chodzi o pozostawioną ziemię o powierzchni 50 ha, którą po skomunalizowaniu gmina podzieliła na działki i sprzedała nowym właścicielom. Na te działki założono nowe księgi wieczyste i dawna właścicielka nie może już odzyskać tej ziemi.