Premier: Tusk nie jest człowiekiem honoru
Premier Jarosław Kaczyński powiedział, że koalicja z PO "nie wchodzi w grę". Pytany
przez dziennikarzy po wstępnych, niekorzystnych dla PiS
sondażowych wynikach wyborów, o dalsze losy jego partii, odparł:
"opozycja".
22.10.2007 | aktual.: 22.10.2007 01:05
Na pytanie, czy jest zawiedziony wynikami, premier powiedział, że "zawsze lepiej wygrać niż przegrać", ale - jak podkreślił - PiS otrzymało około 5 mln głosów. Jeżeli chodzi o wynik, to dostać po rządzeniu przy takich atakach o połowę więcej głosów, to nie jest najgorszy wynik - ocenił szef rządu.
Jarosław Kaczyński, choć podkreślał, że rząd z PO "nie wchodzi w rachubę", nie wykluczył, że PiS poprze "dobre" propozycje zmiany konstytucji.
Jakby były dobre propozycje (w sprawie zmiany konstytucji), to oczywiście poprzemy - powiedział.
Jeden z dziennikarzy zapytał Jarosława Kaczyńskiego, czy zamierza złożyć rezygnację z funkcji prezesa PiS w związku z nieosiągnięciem przez PiS 280 mandatów. Premier odparł żartobliwie, że "jak się poda Donald Tusk, bo też nie ma 280, to on też się poda".
Premier mówił też, że Donald Tusk przez dwa lata go obrażał i w związku z tym nie jest "człowiekiem honoru".