PolskaPremier: takie Anie znajdują się w wielu polskich szkołach

Premier: takie Anie znajdują się w wielu polskich szkołach

Bardzo ostry spór polityczny w kraju negatywnie wpływa na kształt życia publicznego - powiedział premier Jarosław Kaczyński. W jego opinii sytuacja taka "niszczy życie publiczne i na pewno także zniechęca do uczestnictwa w życiu publicznym".

Premier: takie Anie znajdują się w wielu polskich szkołach
Źródło zdjęć: © PAP

28.10.2006 | aktual.: 29.10.2006 09:47

Nie zdziwię się, jeśli frekwencja w tych wyborach samorządowych będzie niska - powiedział premier podczas konferencji prasowej w Olsztynie.

Jarosław Kaczyński powtórzył, że jest za zaostrzeniem kar dla młodocianych przestępców. Jest oczywiste, że w polskim życiu społecznym mamy do czynienia, i to na wielką skalę, ze zjawiskiem przestępczości wśród młodocianych i to obejmuje szkoły - powiedział.

Odniósł się w ten sposób do tragedii w gimnazjum w Gdańsku, gdzie 14-letnia uczennica popełniła samobójstwo, po tym, jak koledzy z klasy molestowali ją w czasie lekcji, pod nieobecność nauczycielki.

Premier podkreślił, że "takie Anie", znajdują się z pewnością w wielu polskich szkołach.

To nie jest zjawisko, które zaistniało (obecnie). Tak naprawdę to jest zjawisko, które mocno zaistniało w latach 80. Przez wiele lat było to w ogóle nie dostrzegane. Trzeba wyciągać z tego wnioski. Wszelkiego rodzaju zapewnienia, że jest cudowna metoda ujęcia tych złych w szkołach, to jest to zupełnie demagogiczne - podkreślił.

"Prawdziwą agenturę strzeżono dobrze"

Premier odniósł się także do kwestii przecieków dotyczących współpracowników, bądź pracowników służb specjalnych. Przyznał, że czasem "sam jest zaskoczony" kolejnymi ujawnianymi dokumentami i nazwiskami. Zaznaczył przy tym, że należy rzetelnie informować o tych osobach, które szkodziły demokracji, a działających na rzecz kraju jak najlepiej chronić przed ujawnieniem.

Tę prawdziwą agenturę (działającą na rzecz bezpieczeństwa państwa) do tej pory strzeżono dobrze, niestety jest ich niewielu, ale nie znam przypadku, żeby cokolwiek na temat wypłynęło - powiedział.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)