ŚwiatPremier: tak się kończy polityka bicia się w piersi

Premier: tak się kończy polityka bicia się w piersi

Premier Jarosław Kaczyński, pytany w Gryficach o roszczenia wysuwane wobec Polski przez Powiernictwo Pruskie powiedział, że "tak się kończy polityka bicia się w piersi za rzekome polskie winy".

10.10.2007 14:13

W pozwie złożonym w Europejskim Trybunale Praw Człowieka Powiernictwo Pruskie domaga się zwrotu przez Polskę kilkunastu obrazów należących niegdyś do śląskiej rodziny von Ingenheimów - informuje "Rzeczpospolita". Najsłynniejszy z nich, "Madonna z Dzieciątkiem" Botticellego, znajduje się w warszawskim Muzeum Narodowym. To pierwszy przypadek, kiedy wysiedlony po II wojnie światowej Niemiec (spadkobierca rodziny) domaga się zwrotu dzieł sztuki. Argumentuje, że został pozbawiony własności w wyniku "zbrodni przeciwko ludzkości" - pisze dziennik.

Cała ta polityka uśmiechu bez załatwiania problemów, m.in. problemów własnościowych, cała ta polityka bicia się w piersi za rzekome polskie winy, przepraszania za rzekome polskie winy, ja już nie chcę w tym momencie przypominać, kto był w Bundestagu i przepraszał, tak się po prostu kończy - powiedział premier na konferencji prasowej w Gryficach.

Premier podkreślił, że Polska "była w tej wojnie wyłącznie ofiarą".

Jeżeli nawet mamy coś, co kiedyś należało do Niemiec, to jest tylko maleńka część tego, co powinniśmy otrzymać jako odszkodowanie za to, co Niemcy nam tutaj uczynili, bo bieg wydarzeń był taki, że myśmy w gruncie rzeczy nie uzyskali żadnego odszkodowania. A jeżeli ktoś - bo to się zdarzało Niemcom czasem, nawet kiedyś ambasador niemiecki w rozmowie ze mną to podnosił - jeżeli ktoś się odwołuje do tych ziem, na których jesteśmy, to ja powiem tak: te ziemie zostały nie przez Polaków kompletnie zniszczone i przez Polaków zostały odbudowane. Więc to nie jest żadne odszkodowanie - powiedział Jarosław Kaczyński.

Dzisiaj te sprawy są podnoszone, bo polska polityka ostatnich kilkunastu lat na to pozwoliła. Bo głupcy, a być może nie tylko głupcy na to pozwolili - dodał szef rządu.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)