Premier: rząd z PO nie wchodzi w grę
Premier Jarosław Kaczyński powiedział, że rząd z PO "nie wchodzi w grę". Pytany przez dziennikarzy po wstępnych, niekorzystnych dla PiS sondażowych wynikach wyborów o dalsze losy PiS, odparł: opozycja.
21.10.2007 | aktual.: 22.10.2007 00:26
Jarosław Kaczyński podkreślił, że PiS otrzymało około 5 mln głosów. Choć, jak zauważył, "zawsze lepiej wygrać niż przegrać".
Rozwiązaniem najwłaściwszym jest władza jednej partii; partia, która uzyskała wynik w wyborach powyżej 40% powinna rządzić samodzielnie, wtedy jest jasna sytuacja, kto za co odpowiada - powiedział premier Jarosław Kaczyński w TVN24 na pytanie o ewentualną koalicję PO-PiS.
Według sondażowych wyników wyborów, zwyciężyła PO uzyskując ponad 40% poparcia; PiS znalazło się na II miejscu z poparciem powyżej 30%.
Jak podkreślił, "nie ma wtedy tych wszystkich przetargów". Polska potrzebuje władzy spokojnej, a nie takiej, że co chwila wybucha jakiś kryzys, ktoś wychodzi przed kamerę i mówi, że coś mu się nie podoba, a premier jest bezradny, bo jest w takiej sytuacji bezradny. Tak być nie powinno - zaznaczył premier.
Według niego, jeśli (PO) zabraknie kilku mandatów to trzeba będzie poszukać koalicjanta. Ale było wielokrotnie deklarowane, że tym koalicjantem będzie PSL - dodał Jarosław Kaczyński.
Mówiąc o wyniku jaki uzyskało w wyborach Prawo i Sprawiedliwość, premier zauważył, że choć jest to wynik niższy niż uzyskała PO, ale jest wyższy, niż jego partia uzyskała w poprzednich wyborach parlamentarnych.
Według szefa rządu na wynik jego partii miało wpływ działanie "potężnego frontu" przeciwko niemu.
Jak się okazało, byliśmy za słabi, wielka manipulacja się udała - podkreślił Jarosław Kaczyński. Według niego, przyczyną zasadniczą, która wpłynęła na wynik uzyskany przez PiS była "dysproporcja sił medialnych", dzięki czemu sukcesy w polityce międzynarodowej oraz poprawa sytuacji gospodarczej i społecznej jaka - jak zaznaczył - miała miejsce za rządów jego partii, zostały "skutecznie pokazane jako lata katastrofy, strasznych wydarzeń, zagrożenia demokracji".
Premier przyznał jednocześnie, że PiS popełniło błędy w kampanii wyborczej. Co do tego nie ma żadnych dwóch zdań, ale nie czas teraz to rozważać - dodał. Jak mówił, "pewnie różne rzeczy można było rozegrać lepiej, być może trzeba było te wybory przeprowadzić wcześniej". Co do tego nie ma wątpliwości, że musimy to bardzo dokładnie zanalizować - zaznaczył Jarosław Kaczyński.