Premier: przedstawimy budżet do końca września
Premier Jarosław Kaczyński zapowiedział, że przyszłoroczny budżet zostanie przedstawiony do końca września. Deficyt budżetowy ma wynosić 30 miliardów złotych.
Jarosław Kaczyński powiedział po posiedzeniu rządu, że prace nad budżetem toczą się od kilku tygodni. Dodał, że dziś Rada Ministrów przyjęła uchwałę o przedstawieniu jego założeń Komisji Trójstronnej, a 20 września dojdzie do spotkania gabinetu w sprawie budżetu.
Jarosław Kaczyński zdementował też pogłoski, że wokół budżetu toczy się niemerytoryczna gra.
Minister finansów zapowiedział, że dochody państwa planowane w przyszłorocznym budżecie szacowane są na ponad 212 miliardów złotych.
Minister Kluza dodał, że wzrost gospodarczy planowany jest na poziomie 4,6%. Dodał także, że szacowane wpływy z prywatyzacji wyniosą 3 miliardy złotych.
Minister finansów zapowiedział także, że przyszłoroczny budżet będzie zgodny z zasadą utrzymywania dyscypliny finansów publicznych.
Komentując wystąpienie premiera, wicepremier Andrzej Lepper zaznaczył, że w przyszłorocznym budżecie muszą znaleźć się odpowiednie środki na służbę zdrowia, naukę, waloryzację rent i emerytur oraz rolnictwo. Wicepremier ponownie zapowiedział, że jeśli budżet nie będzie spełniał tych warunków, Samoobrona go nie poprze.
Wicepremier Lepper podkreślił, że w budżecie muszą się zaleźć pieniądze, między innymi, na podwyżki pensji dla pracowników służby zdrowia i nauczycieli oraz na coroczną waloryzację emerytur i rent.
Lepper powiedział, że minister Stanisław Kluza znalazł dodatkowe 3 miliardy złotych w budżecie. Dodał, że wszystko wskazuje też na to, że PKB wyniesie bilion sto miliardów złotych, a nie bilion. W związku z tym - zdaniem Andrzeja Leppera - kotwica budżetowa nie musi być utrzymana na poziomie 30 miliardów złotych, ale może wynieść 33 miliardy. Wcześniej premier Jarosław Kaczyński powiedział, że deficyt zostanie utrzymany na poziomie 30 miliardów złotych.
Odnosząc się do rolnictwa, minister Lepper powiedział, że około 300 milionów złotych potrzebne jest na ubezpieczenia powszechne oraz około miliarda złotych na dopłaty do paliwa rolniczego. Wicepremier dodał, że sprawa główna, to około 900 milionów złotych potrzebne na dopłaty bezpośrednie dla rolników.