PolskaPremier: prezydent nie wszystkie działania rządu uznaje za porażkę

Premier: prezydent nie wszystkie działania rządu uznaje za porażkę

Prezydent Aleksander Kwaśniewski w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" nie o wszystkich działaniach rządu mówił jako o porażce - przekonywał w niedzielę w radiu Zet premier Leszek Miller.

06.07.2003 14:28

"Prezydent nie mówił 'porażka' w odniesieniu do wszystkich rzeczy, które dzieją się w rządzie. Wymienił to co jest dobre i to, co jest złe. Ja sam o tym też mówię, bo rzecz wymaga głębszej refleksji. To nie ulega wątpliwości. Trzeba koncentrować się na tym, co pozytywne i eliminować to, co jest negatywne. Tutaj się z prezydentem zgadzam" - powiedział premier.

"Prezydent powiedział dokładnie tak - 'Na pewno jakość uprawiania polityki przez ten rząd to jest porażka'" - zwróciła uwagę rozmawiająca z premierem Monika Olejnik.

"No dobrze. To skąd w takim razie sukcesy na arenie międzynarodowej i skąd 3 proc. wzrostu PKB za II kwartał. Gdy obejmowaliśmy władzę to było 0,2%" - przekonywał Miller.

W ocenie premiera nie można mówić o żadnej grze między nim, a prezydentem Kwaśniewskim. "Tu nie ma żadnej gry, tu jest po prostu współdziałanie. No, czasami jest to związane z jakimiś napięciami, ale jestem zainteresowany, by oba te urzędy - premiera i prezydenta - współdziałały ze sobą bardzo harmonijnie" - zadeklarował premier.

W sobotnim wywiadzie w "Gazecie Wyborczej" prezydent proszony o ocenę działalności rządu Leszka Millera prezydent powiedział, że w polityce zagranicznej Polska ostatnie 20 miesięcy wykorzystała dobrze, "pokazała, że jest liczącym się partnerem". Wskazał też minusy. "Styl rządzenia, liczba zmian kadrowych, niekonsekwencja i niejasność wielu decyzji, poważne afery - to wszystko sprawia, że bilans rządu Leszka Millera nie jest dobry. I dobrze, że na kongresie SLD samokrytycznie o tym mówiono" - powiedział prezydent Gazecie.

Zdaniem Kwaśniewskiego, premier to "bardziej pragmatyk niż ideolog, o czym świadczy gotowość otwarcia się jako przywódcy socjaldemokracji na podatek liniowy".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)