Trwa ładowanie...
d3u6lok
06-07-2007 12:30

Premier o Zalewskim: za błędy trzeba płacić

Decyzja w sprawie Pawła Zalewskiego należy do sądu partyjnego - powiedział premier i prezes PiS Jarosław Kaczyński. Według niego jednak, Zalewski popełnił bardzo ciężki błąd, "a za takie błędy w polityce trzeba płacić".

d3u6lok
d3u6lok

Zalewski - wiceszef PiS i przewodniczący sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych - został w środę zawieszony w prawach członka partii przez J.Kaczyńskiego. Premier nakazał też wszczęcie wobec Zalewskiego postępowania dyscyplinarnego.

Rzecznik dyscypliny PiS Karol Karski tłumaczył, że powodem postępowania dyscyplinarnego wobec Zalewskiego są jego wypowiedzi "kwestionujące politykę zagraniczną państwa".

Wielokrotnie przymykałem oko na dziwne zachowania pana Pawła Zalewskiego, ale tym razem, w takiej sytuacji już tego uczynić w żadnym wypadku nie mogłem, bo po prostu przekroczył wszelką miarę - powiedział premier dziennikarzom w Sejmie.

Pytany, czy dla Zalewskiego jest miejsce w PiS, premier powiedział, że to jest decyzja sądu partyjnego, a nie jego. Ja wiem tylko tyle, że Paweł Zalewski popełnił naprawdę bardzo, bardzo ciężki błąd, a za takie błędy w polityce trzeba płacić - stwierdził premier.

d3u6lok

Nie chodzi o panią Fotygę, jak pisze prasa (...) tylko o zasadę lojalności nie tylko wobec partii, dzięki której jest się posłem i przewodniczącym komisji, nie tylko wobec rządu, który powinno się popierać, nie tylko wobec prezydenta, który powadzi politykę zagraniczną, ale w ogóle wobec kraju - dodał szef rządu.

Zdaniem J.Kaczyńskiego, w ogóle obecnie wokół rezultatów czerwcowego szczytu Unii Europejskiej panuje "paranoja". To wszystko co się dzieje wokół Brukseli to jest zjawisko zdumiewające - uważa szef rządu.

Jak zaznaczył, "wpisywanie się" przez Zalewskiego w tę - jak powiedział - "zdumiewającą kampanię jest czymś nad czym nie możemy przejść do porządku dziennego i co musi być przedmiotem rozważań także sądu partyjnego".

Prezydent Lech Kaczyński oświadczył w specjalnym wywiadzie dla TVP, że uważa swoją znajomość z Pawłem Zalewskim za zakończoną.

d3u6lok

Premier pytany, czy podziela opinię swojego brata odpowiedział: "Ja mam obowiązki partyjne, w związku z tym ta znajomość ma inny charakter niż w przypadku mojego brata".

Jak zaznaczył, nie ukrywa, "że osobiście też ma pretensję do Zalewskiego. Bo Paweł Zalewski wrócił do czynnej polityki (...) dzięki PiS-owi, czyli w jakimś sensie dzięki Lechowi Kaczyńskiemu, bo bez Lecha Kaczyńskiego nie byłoby PiS-u, nie byłoby tych sukcesów, nie byłoby władzy - mówił premier.

Krótko mówiąc (Zalewski) ma tutaj dodatkowe zobowiązania, a jakoś nie bierze ich pod uwagę - dodał.

d3u6lok
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3u6lok
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj