Premier: nie będziemy zabierać niczego polskiej wsi
Premier Jarosław Kaczyński powiedział w Radiu Maryja i Telewizji Trwam, że nie zostanie wprowadzony obowiązek płacenia przez rolników składki zdrowotnej od dopłat bezpośrednich z Unii Europejskiej. My nie będziemy zabierać niczego polskiej wsi - podkreślił.
28.05.2007 | aktual.: 29.05.2007 07:03
Niedawno wicepremier, minister finansów Zyta Gilowska w wywiadzie dla "Wall Street Journal Polska", dodatku do "Dziennika", wyraziła opinię, że rolnicy powinni płacić składkę zdrowotną w wysokości 9% dopłat bezpośrednich.
Według Gilowskiej, w 2007 r. rolnicy otrzymają 6,6 mld zł z budżetu UE i 4,4 mld zł z budżetu państwa. Razem 11 mld zł, które moim zdaniem powinny być obłożone składką 9-proc., tak jak dochody robotników, nauczycieli, urzędników, górników itd. - mówiła Gilowska "Wall Street Journal Polska".
To było tak rzucone. Pani premier pełni funkcję ministra finansów, każdy minister finansów na świecie szuka dochodów - to jest normalne i nie należy mieć o to pretensji oczywiście. My nie będziemy zabierać niczego polskiej wsi, ona po prostu dusiła się przez lata z braku gotówki, braku pieniądza - mówił premier.
Ten brak powodował taką hibernację, takie zamrożenie stosunków społecznych, uniemożliwiał też szybki postęp oświatowy (...) To się zmienia, to wspaniale świadczy o polskie wsi, bo te "nowe" pieniądze są dobrze, mądrze wydawane. To pokazuje też jaki jest zasób kulturowy, jak bardzo mylili się ci wszyscy, którzy wieś polską lekceważyli. Ale ten proces trzeb umacniać - dodał J.Kaczyński.
Szef rządu zaznaczył, że osobiście pilnuje, aby polska wieś nie była pokrzywdzona, a była wspierana.
My jesteśmy nastawieni na to, żeby wieś otrzymywała więcej, bo to jest i wymóg elementarnej sprawiedliwości, zwykłej ludzkiej przyzwoitości, ale to jest także wymóg narodowy. Wieś to wielka część społeczeństwa, większość polskich dzieci żyje na wsi - stwierdził premier.
J. Kaczyński dodał, że dziś zorientował się, że jedna z ustaw przygotowywana w rządzie miałaby obciążać wieś pewnymi opłatami. I od razu powiedziałem, że w żadnym wypadku, nie ma o tym mowy - oświadczył.