Premier na czele Komitetu Organizacyjnego Euro 2012?
Premier poinformował, że zapadła decyzja o powołaniu Komitetu Organizacyjnego piłkarskich mistrzostw Europy 2012. Jarosław Kaczyński nie wykluczył, że sam może stanąć na czele Komitetu Organizacyjnego, ale ostateczną decyzję uzależnia między innymi od rozmów z premierem Ukrainy. Podkreślił, że musi się zastanowić nad objęciem tej funkcji, bo - jak powiedział - "premierzy zmieniają się".
Premier podkreślił, że powołanie Komitetu jest niezbędne dla skoordynowania rozległych działań koniecznych dla przygotowania i przeprowadzenie mistrzostw. W skład Komitetu wchodzić będą członkowie rządu oraz przedstawiciele organizacji zaangażowanych w przygotowania.
"Wolelibyśmy polskie firmy"
Pytany przez dziennikarzy jak wyobraża sobie realizację inwestycji, gdy duża liczba pracowników, m.in. firm budowlanych, wyjechała z kraju, odpowiedział, że nie jest aż tak źle. Żyjemy w zglobalizowanym świecie. Można sięgnąć po przedsiębiorstwa z Azji - na przykład z Chin czy Indii, to jest kwestia odpowiedniej organizacji. Wolelibyśmy, aby to były polskie firmy, no ale jeśli ich zabraknie, będą pracować inne - mówił szef rządu.
Na pytanie co, w ramach przygotowań do ME, należy zrobić przede wszystkim w tym roku, premier odpowiedział, że musi być przygotowana mapa drogowa, i to bardzo dokładna. Trzeba również będzie przenieść środki europejskie, bo one też posłużą do realizacji tego przedsięwzięcia. Muszą zostać podjęte decyzje, że pewne sprawy przyspieszamy - powiedział.
Odnosząc się do projektu budowy Stadionu Narodowego w Warszawie Jarosław Kaczyński wyraził nadzieję, że opory ze strony władz miasta zostaną przełamane. I tak daleko zła wola nie będzie sięgała, bo ona niestety jest, trudno to inaczej określić. Wielkie narodowe przedsięwzięcie było do tej pory blokowane, z niezrozumiałych dla nas zupełnie względów. Sądzę, że już teraz nie będzie - mówił premier.
"Ogromna szansa"
Minister sportu Tomasz Lipiec, podczas wspólnej konferencji prasowej z premierem, podkreślił, że Polska otrzymała "ogromną szansę organizacji piłkarskich mistrzostw Europy i musi ją wykorzystać". Zaznaczył, że warunkiem powodzenia przedsięwzięcia jest to, aby jego realizacja stała się projektem ogólnonarodowym, bo Euro 2012 daleko wykracza zarówno poza kompetencje PZPN, jak i Ministerstwa Sportu.
Tomasz Lipiec poinformował, że na przygotowanie aplikacji wydatkowano kwotę 10 mln zł z rezerwy celowej, a na sukces w Cardiff pracował sztab ludzi.
Minister zapewnił, że proces naprawczy w Polskim Związku Piłki Nożnej, zapoczątkowany wprowadzeniem kuratora i owocujący już pierwszymi decyzjami o karach dla klubów zamieszanych w korupcję, będzie kontynuowany tak, aby najpóźniej do 2012 roku polska piłka była "czysta".