Premier ma nowy pomysł, jak zaoszczędzić
Donald Tusk oświadczył, że zaproponuje wszystkim partiom politycznym, by zastanowiły się, czy na czas kryzysu nie zawiesić pobierania przez nie pieniędzy z budżetu państwa lub ograniczyć je do minimum. W ocenie premiera to radykalny krok, ale - jak mówił - jeśli rząd chce szukać oszczędności, to trzeba także sięgnąć do tych instytucji, które nie mają obecnie wydatków.
Premier wyraził opinię, że zrozumiałe jest, iż podczas wyborów prezydenckich w 2010 roku i parlamentarnych w 2011 roku partie będą potrzebowały pieniędzy. - Ale w 2009, poza wyborami europejskimi, które nie wymagają takiego zaangażowania środków, to wszystkie partie naprawdę dałyby sobie radę bez tych pieniędzy budżetowych - ocenił szef rządu.
Jednocześnie zwrócił uwagę, że gdyby to od niego zależało, to w ogóle nie byłoby dotacji budżetowych dla partii.
Platforma zaproponowała w zeszłym roku całkowitą likwidację subwencji, jednak jej projekt nie zyskał akceptacji żadnego ugrupowania w Sejmie, nawet koalicyjnego PSL i w lipcu zeszłego roku został odrzucony głosami posłów opozycji i ludowców. W związku z tym PO rozważała możliwość ograniczenia finansowania partii politycznych z budżetu państwa.
PSL przygotowało własny projekt dotyczący ograniczenia wielkości subwencji dla partii politycznych. Ludowcy chcą, by partie od 2010 roku otrzymywały o ponad 20% mniej środków niż obecnie. PO i ludowcy prowadzą rozmowy w tej sprawie.
W 2008 roku Platformie Obywatelskiej przysługiwała subwencja w wysokości niemal 38 mln zł, Prawu i Sprawiedliwości - nieco ponad 35,5 mln zł, PSL - nieco ponad 14,2 mln zł, SLD - nieco ponad 13,5 mln zł, SdPl - ok. 3,3 mln zł, a Partii Demokratycznej - ok. 2,2 mln zł.
Subwencję z budżetu państwa otrzymują te partie, które w ostatnich wyborach do Sejmu uzyskały przynajmniej 3% prawidłowo oddanych głosów (dla koalicji próg wynosi 6%).
Partie, które dostały się do parlamentu, dostają także dotacje w ramach zwrotu kosztów kampanii. Zgodnie z ustawą o partiach politycznych, majątek partii może pochodzić także ze składek członkowskich, darowizn, spadków, zapisów, z dochodów z majątku (np. z oprocentowania pieniędzy zgromadzonych na rachunku bankowym).
Partie mogą też zaciągać kredyty. Zabronione są zbiórki publiczne i prowadzenie działalności gospodarczej. Partia nie może ponadto przyjmować datków od cudzoziemców oraz firm.