ŚwiatPremier ma nowy pomysł, jak zaoszczędzić

Premier ma nowy pomysł, jak zaoszczędzić

Donald Tusk oświadczył, że zaproponuje wszystkim partiom politycznym, by zastanowiły się, czy na czas kryzysu nie zawiesić pobierania przez nie pieniędzy z budżetu państwa lub ograniczyć je do minimum. W ocenie premiera to radykalny krok, ale - jak mówił - jeśli rząd chce szukać oszczędności, to trzeba także sięgnąć do tych instytucji, które nie mają obecnie wydatków.

Premier ma nowy pomysł, jak zaoszczędzić
Źródło zdjęć: © WP.PL

29.01.2009 | aktual.: 04.02.2009 17:19

Premier wyraził opinię, że zrozumiałe jest, iż podczas wyborów prezydenckich w 2010 roku i parlamentarnych w 2011 roku partie będą potrzebowały pieniędzy. - Ale w 2009, poza wyborami europejskimi, które nie wymagają takiego zaangażowania środków, to wszystkie partie naprawdę dałyby sobie radę bez tych pieniędzy budżetowych - ocenił szef rządu.

Jednocześnie zwrócił uwagę, że gdyby to od niego zależało, to w ogóle nie byłoby dotacji budżetowych dla partii.

Platforma zaproponowała w zeszłym roku całkowitą likwidację subwencji, jednak jej projekt nie zyskał akceptacji żadnego ugrupowania w Sejmie, nawet koalicyjnego PSL i w lipcu zeszłego roku został odrzucony głosami posłów opozycji i ludowców. W związku z tym PO rozważała możliwość ograniczenia finansowania partii politycznych z budżetu państwa.

PSL przygotowało własny projekt dotyczący ograniczenia wielkości subwencji dla partii politycznych. Ludowcy chcą, by partie od 2010 roku otrzymywały o ponad 20% mniej środków niż obecnie. PO i ludowcy prowadzą rozmowy w tej sprawie.

W 2008 roku Platformie Obywatelskiej przysługiwała subwencja w wysokości niemal 38 mln zł, Prawu i Sprawiedliwości - nieco ponad 35,5 mln zł, PSL - nieco ponad 14,2 mln zł, SLD - nieco ponad 13,5 mln zł, SdPl - ok. 3,3 mln zł, a Partii Demokratycznej - ok. 2,2 mln zł.

Subwencję z budżetu państwa otrzymują te partie, które w ostatnich wyborach do Sejmu uzyskały przynajmniej 3% prawidłowo oddanych głosów (dla koalicji próg wynosi 6%).

Partie, które dostały się do parlamentu, dostają także dotacje w ramach zwrotu kosztów kampanii. Zgodnie z ustawą o partiach politycznych, majątek partii może pochodzić także ze składek członkowskich, darowizn, spadków, zapisów, z dochodów z majątku (np. z oprocentowania pieniędzy zgromadzonych na rachunku bankowym).

Partie mogą też zaciągać kredyty. Zabronione są zbiórki publiczne i prowadzenie działalności gospodarczej. Partia nie może ponadto przyjmować datków od cudzoziemców oraz firm.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)