Trwa ładowanie...
d3cw9pg
04-08-2006 20:56

Premier: Kurskiemu włos z głowy nie spadnie

Premier Jarosław Kaczyński zapowiedział, że dopóki Platforma Obywatelska nie ukarze polityków bezpodstawnie oskarżających PiS, jego partia nie wyciągnie konsekwencji wobec posła PiS Jacka Kurskiego. Premier zaznaczył, że nawet jeśli "pomylił się" on w sprawie tzw. afery billboardowej to "włos mu z głowy nie spadnie".

d3cw9pg
d3cw9pg

"Gazeta Wyborcza" napisała, że prokuratura nie potrafi potwierdzić żadnego z oskarżeń Jacka Kurskiego w sprawie nielegalnego finansowania kampanii szefa PO Donalda Tuska przez PZU.

Dziennikarze pytali premiera o tę sprawę. Jak powiedział, najpierw PO powinna wyciągnąć wnioski wobec tych, "którzy bezustannie lżą" PiS. Jeżeli Donald Tusk, Jan Rokita, Stefan Niesiołowski, Paweł Śpiewak zostaną postawieni przed odpowiednimi instancjami PO, to my wtedy będziemy mówić o postawieniu Jacka Kurskiego, ale w tej sytuacji, włos mu z głowy nie spadnie - oświadczył szef PiS.

Jak podkreślił, w takich sprawach obowiązuje zasada symetrii. Jeżeli jedna strona nieustannie, nieomal każdego dnia, obraża, to trudno, żeby druga strona stosowała jakieś sankcje, nawet jeśli ktoś się pomylił - powiedział J. Kaczyński.

Premier "nie ma żadnych wątpliwości", że jeśli rzeczywiście nie było podstaw dla oskarżeń wobec PO, to Jacek Kurski po prostu się pomylił i z pewnością nie chciał nikogo pomówić. Szef PiS zastrzegł jednocześnie, że nie ma wiadomości o tym, czy zarzuty Kurskiego się potwierdziły, czy nie.

d3cw9pg

W czerwcu Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła formalne śledztwo w sprawie rzekomego finansowania przez PZU billboardów lidera PO Donalda Tuska przed wyborami prezydenckimi. Według posła PiS Jacka Kurskiego w 2005 r. PZU wycofało się z kampanii "Stop wariatom drogowym" i miało sprzedać wtedy przeznaczone dla tej kampanii billboardy za 3 proc. wartości firmie PR-owskiej związanej z synem Andrzeja Olechowskiego, od którego miała je odkupić PO.

Politycy PO odrzucają te zarzuty. Podkreślają, że dwie firmy, które pracowały przy kampanii billboardowej Tuska, nie pracowały przy kampanii PZU "Stop wariatom drogowym", robiły to natomiast firmy, które organizowały kampanię billboardową Lecha Kaczyńskiego.

d3cw9pg
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3cw9pg
Więcej tematów