Premier: konieczna budowa solidarnej Polski
Premier Jarosław Kaczyński, który uczestniczył w otwarciu nowego mostu przez Wisłę w Płocku - noszącego
imię "Solidarności" - podkreślił konieczność budowania solidarnej
Polski. Zapewnił jednocześnie, że PKN Orlen nie przestanie być
samodzielną firmą.
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/dzien-konwencji-6038636860269697g )[
]( http://wiadomosci.wp.pl/dzien-konwencji-6038636860269697g )
Dzień konwencji wyborczych
Sprawa mostów na Wiśle to sprawa całej Polski. Wisła dzieli nasz kraj na dwie części, które pod wieloma względami nie są równe. Żeby to zmienić, trzeba łączyć rzekę wieloma mostami. Tak, musimy budować Polskę solidarną - powiedział premier.
Szef rządu podkreślił, iż obawy o utratę samodzielności przez PKN Orlen, które pojawiają się w związku z koncepcją połączenia płockiego koncernu z grupą Lotos, są nieuzasadnione.
Orlen jest prawdziwą perłą w koronie polskiej gospodarki i jest jej przyszłością. To nie ulega dla mnie żadnej wątpliwości - oświadczył premier. Zaznaczył zarazem, iż potrzebne są "różnego rodzaju skomplikowane zabiegi", aby zabezpieczyć polski przemysł petrochemiczny przed wrogim przejęciem.
Bądźcie spokojni, Orlen jest bezpieczny. To dzięki nam zostanie ostatecznie zabezpieczony - dodał szef rządu.
Premier powiedział, że wizyta w Płocku jest dla niego szczególnie ważna, bo m.in. w tym mieście angażował się w działalność opozycyjną po protestach robotniczych w 1976 roku. Przypomniał, iż właśnie wtedy został wysłany przez KOR, aby wśród protestujących płocczan odnaleźć osoby prześladowane i więzione przez ówczesne władze PRL.
Podczas uroczystości premier Kaczyński rozmawiał przez chwilę z biskupem płockim Piotrem Liberą, który poświęcił nowy most, z płockimi parlamentarzystami: Waldemarem Pawlakiem, prezesem PSL i Jolantą Szymanek Deresz z SLD oraz z grupą związkowców "Solidarności" ze Stoczni Gdańskiej.
Stocznia Gdańska jest znów bezpieczna. Będzie się rozwijała, ma przed sobą wielką przyszłość. Będzie mogła produkować bez ograniczeń - zapewnił premier.
Wstęgę na nowym moście przecięło małżeństwo Dymków z Płocka - ich dwie córeczki otrzymały od Jarosława Kaczyńskiego upominki, w tym dwie żółte, pluszowe kaczuszki. Potem premier podszedł do grupy mieszkańców miasta, którzy przyszli na oficjalne otwarcie przeprawy - wcześniej w trakcie przemówienia szefa rządu z tłumu dobiegały na zmianę oklaski i okrzyki "niech żyje premier", ale również i gwizdy.
Przed otwarciem mostu na trasie dojazdowej do przeprawy zebrała się kilkudziesięcioosobowa grupa pracowników płockich Zakładów Mięsnych. Pikietę w obronie spółki, należącej do Skarbu Państwa, zorganizowały działające tam związki "Solidarności" i branżowy. Obawiają się one, że ich zakład, który ma problemy z dokończeniem projektów dostosowawczych do wymogów i norm Unii Europejskiej, zostanie zamknięty - spółka zatrudnia około 450 pracowników.
Mamy czas na dostosowanie do końca listopada. Chcieliśmy zwrócić uwagę przedstawicieli rządu i parlamentarzystów na problemy naszej firmy. Boimy się utraty miejsc pracy - powiedziała jedna z pikietujących kobiet. Pikieta przebiegała spokojnie.
Nowy most przez Wisłę w Płocku został wybudowany dwa lata temu. Oddanie przeprawy do użytku odwlekano ze względu na opóźnienia z rozpoczęciem budowy dróg dojazdowych. Wynikły one m.in. z urzędniczych błędów w procedurze przetargowej, które uniemożliwiły zgodny z wcześniejszym harmonogramem wybór wykonawcy.
Nowa płocka przeprawa jest największą tego typu w Polsce o konstrukcji spawanej. Posiada najdłuższe przęsło żeglowne o długości 375 metrów. Cała inwestycja - budowa mostu i dróg dojazdowych - kosztowała dotychczas około 300 mln zł.