Premier: koalicja w tym tygodniu mało realna
Premier Kazimierz Marcinkiewicz uważa za mało realne, by koalicja powstała w tym tygodniu. Szef rządu powiedział w "Sygnałach Dnia", że bardziej prawdopodobnym terminem jest początek maja. PiS prowadzi rozmowy koalicyjne z Samoobroną, LPR i PSL.
25.04.2006 | aktual.: 25.04.2006 10:53
Trzeba uzgodnić pomiędzy czterema ugrupowaniami program i ustalić skład osób, które będą ten program realizowały. W związku z tym, że są cztery partie, musi to chwilę potrwać - powiedział premier. Zdaniem Marcinkiewicza trzy tygodnie rozmów koalicyjnych to nie jest zbyt długo.
Premier podkreślił, że koalicja PiS z Samoobroną, LPR i PSL może mieć prawie 280 głosów w parlamencie i dzięki nim realizować program "Solidarnego państwa". Możemy wykorzystać ogromną szansę, przed jaką Polska dziś stoi (...) nie chciałbym, aby ta szansa została zmarnowana - dodał.
Według Marcinkiewicza rząd będzie musiał zmienić trochę sposób postępowania, ale odpowiednie rozporządzenia określają, w jaki sposób się pracuje i to - jego zdaniem - zabezpiecza przed niepotrzebnymi sporami.
Obecnie, jak zaznaczył premier, jest 16 resortów. Nie odpowiedział na pytanie, czy w związku z utworzeniem koalicji ich liczba zwiększy się. Stwierdził jednak, że rozważane były już wcześniej koncepcje podziału niektórych resortów, ze względu na zakres ich pracy. Czasem warto, aby w pewnych miejscach nastąpiło wzmocnienie, także przez zmianę układu organizacyjnego - powiedział Marcinkiewicz. Dodał, że ewentualne zmiany organizacyjne odbywałby się "w ramach tych samych środków finansowych".
Poproszony o komentarz do wypowiedzi prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który przyznał w poniedziałkowym "Dzienniku", że rozważana była zmiana premiera, Marcinkiewicz odparł: Nie ukrywałem, że trzy tygodnie temu oddałem się do dyspozycji prezesa partii Jarosława Kaczyńskiego. To naturalny krok. Dlatego przez dłuższy czas nie odpowiadałem na pytanie o swoją przyszłość. Następnie została wobec mnie zgłoszona ponownie propozycja i na tę propozycję odpowiedziałem pozytywnie.