Premier Kaczyński wyrzucił Andrzeja Leppera z rządu
Nie będziemy tolerować warcholstwa - tak premier Jarosław Kaczyński uzasadniał odwołanie Andrzeja Leppera z rządu. - Chamstwo, chamstwo i jeszcze raz chamstwo - komentował Lepper. To był jeden z najdramatyczniejszych dni w polskiej polityce od zeszłorocznych wyborów - czytamy w "Rzeczpospolitej".
Napięcie narastało od rana, ale do apogeum doszło wieczorem. Wtedy zebrał się najpierw Klub PiS, a potem Komitet Polityczny tej partii. Po jego zakończeniu do dziennikarzy wyszedł premier Jarosław Kaczyński. - Podjąłem dzisiaj decyzję o zwróceniu się do pana prezydenta o odwołanie Andrzeja Leppera ze stanowiska wiceprezesa Rady Ministrów i ministra rolnictwa.
Swój los Lepper przypieczętował wczesnym popołudniem, gdy na konferencji prasowej kolejny raz zadeklarował, że nie poprze budżetu. Zaatakował też PiS za podbieranie mu ludzi z klubu, a z Donaldem Tuskiem rozmawiał o samorozwiązaniu Sejmu.
Co dalej? Dziś Lepper ma być odwołany z obu stanowisk, być może podczas tej samej uroczystości na fotele wicepremiera i ministra finansów powróci Zyta Gilowska. Potem PiS zamierza podjąć rozmowy na temat nowej koalicji. Liczy, że uda się utworzyć większość parlamentarną z PSL i klubem, który zostanie utworzony przez rozłamowców z Samoobrony (kilku posłów opuściło Leppera już wczoraj).