Premier Kaczyński przycupnął na ławeczce w Łodzi
Ekspresową wizytę złożył w środę w Łodzi premier Jarosław Kaczyński. W ciągu czterech godzin zdążył ogłosić rozszerzenie Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, przespacerować się Piotrkowską, na chwilę przycupnął na Ławeczce Tuwima i potarł nos poety, w 20 minut zwiedzić cmentarz przy ul. Ogrodowej i... skrytykować łódzkie media za to, że wypominają Jerzemu Kropiwnickiemu, prezydentowi miasta, liczne zagraniczne podróże.
Premier przyleciał śmigłowcem Mi-8 na lotnisko im. Wł. Reymonta o godz. 12.15. Kolumna rządowych aut przejechała szybko przez miasto (na ul. Maratońskiej ponad 100 km/h, policjanci zatrzymywali ruch na skrzyżowaniach) na ul. Piotrkowską. Od pasażu Rubinsteina premier zaczął spacer ul. Piotrkowską w kierunku magistratu. Uniknął w ten sposób spotkania z młodzieżówką Platformy Obywatelskiej, która czekała na niego przy Hotelu Grand z transparentem "Jak już jesteś w naszym mieście, oddaj Jarek miliard dwieście". Według działaczy PO, rząd zastosował niekorzystny dla województwa łódzkiego sposób podziału unijnych funduszy i zamiast 1,2 mld zł, Łódzkie dostanie 0,8 mld zł. Młodzieżówka dogoniła jednak premiera i zaczęła skandować umieszczone na transparencie hasło.
Oficjalnym powodem wizyty premiera było wręczenie zezwolenia na działalność w ŁSSE włoskiej firmie Indesit. Jej fabryka ma zostać otwarta w podstrefie w Radomsku w 2008 roku. Jarosław Kaczyński ogłosił także decyzję o rozszerzeniu Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej o ponad 80 hektarów.
Premier wychwalał prezydenta Łodzi Jerzego Kropiwnickiego. W ten sposób realizowano nieoficjalny powód wizyty: poparcie dla Kropiwnickiego, który jako kandydat Prawa i Sprawiedliwości ubiega się o reelekcję. Urzędujący prezydent towarzyszył premierowi niemal na każdym kroku na ul. Piotrkowskiej i później na cmentarzu.
Te krytykowane przez łódzkie media peregrynacje prezydenta po świecie były bardzo efektywne. To dzięki nim do Łodzi docierają zagraniczne inwestycje. To zasługa prezydenta. Podczas mojej wizyty w Stanach Zjednoczonych wielokrotnie pytano mnie o to wspaniałe miejsce do inwestowania, jakim jest Łódź - podkreślał premier na konferencji prasowej.
Po konferencji Jarosław Kaczyński przejechał na Stary Cmentarz przy ul. Ogrodowej. Tam w 20 minut obejrzał najważniejsze pomniki, m.in. kaplicę Karola Scheiblera. Za premierem podążał strażnik miejski, który niósł zapalony znicz. W końcu postawiono go przy grobie Stefana Pogonowskiego, bohatera bitwy warszawskiej 1920 roku. Przy Ogrodowej premier obiecał, że budżet na ochronę zabytków z obecnych 25 mln zł wzrośnie do 100 mln zł.
O godz. 16.15 Jarosław Kaczyński odleciał z Lublinka.