Premier Iraku: wciąż potrzebujemy sił amerykańskich
Premier Iraku Nuri al-Maliki oświadczył na forum parlamentu, że siły irackie nie są na razie
w stanie przejąć od Amerykanów odpowiedzialności za bezpieczeństwo
państwa.
10.09.2007 | aktual.: 10.09.2007 12:20
Wciąż potrzebujemy dodatkowych wysiłków i czasu na to, by nasze siły zbrojne stały się zdolne do przejęcia odpowiedzialności za bezpieczeństwo wszystkich prowincji irackich od sił koalicyjnych, które tak bardzo pomogły nam w walce z terroryzmem- oświadczył Maliki.
Wystąpienie irackiego premiera wyprzedziło o kilka godzin zapowiedziane na poniedziałek wieczorem czasu polskiego zaprezentowanie Kongresowi USA oficjalnego amerykańskiego raportu na postępów normalizacji w Iraku. Raport przedstawią ambasador USA w Bagdadzie Ryan Crocker i naczelny dowódca wojsk amerykańskich w Iraku, generał David Petraeus.
Maliki oświadczył, iż w rezultacie skierowania do rejonu Bagdadu dodatkowych wojsk amerykańskich częstotliwość aktów przemocy zmniejszyła się tam o 75%. Nie podał jednak żadnych konkretnych liczb na ten temat.
Kluczem do odbudowy, rozwoju gospodarczego i poprawy poziomu życia ludności jest bezpieczeństwo. Osiągnęliśmy sukces, zapobiegając pogrążeniu się Iraku w wojnie międzywyznaniowej i jestem w pełni przekonany, że narodowe pojednanie jest naszą jedyną drogą, jaka doprowadzi Irak do bezpieczeństwa - powiedział Maliki.