Premier Belka spodziewał się drugiej tury wyborów
Premier Marek Belka spodziewał się, że będzie
druga tura wyborów prezydenckich. Szef rządu razem z małżonką
głosował przed południem w obwodowej komisji wyborczej
nr 163 w szkole przy ul. Kuźnickiej w Łodzi.
09.10.2005 20:05
Po głosowaniu premier powiedział dziennikarzom, że prawdopodobnie frekwencja w wyborach prezydenckich będzie nieco wyższa niż w wyborach parlamentarnych. Szef rządu przyznał też, że głosował na Henrykę Bochniarz.
Pytany przez dziennikarzy co nowy rząd i nowy prezydent powinni zrobić dla poprawy stosunków polsko-rosyjskich powiedział, że "rady udziela się wtedy kiedy ma się nadzieję, że ktoś chce wysłuchać rad". Zapowiedział jednocześnie, że w najbliższym czasie spotka się z kandydatem PiS na premiera Kaimierzem Marcinkiewiczem.
Będziemy rozmawiali m.in. na ten temat, chociaż pewno poruszymy bardziej bieżące sprawy, które trzeba przejmować niejako "w biegu". Myślę, że przyszły rząd doskonale wie jak postępować, wiele jest wypowiedzi interesujących na ten temat - powiedział Belka.