Premier Belgii przybył do Warszawy
(PAP/ Jacek Turczyk)
Z krótką wizytą przybył we wtorek do Warszawy premier Belgii Guy Verhofstadt, który w tym półroczu przewodniczy Unii Europejskiej.
Guy Verhofstadt powiedział w Warszawie, że Unia Europejska musi podjąć ryzyko poszerzenia o 13 krajów w ciągu następnego dziesięciolecia, nawet jeżeli może ją to skierować na inne tory czy wręcz sparaliżować.
Verhofstadt powiedział, że celem jego wizyty w Warszawie jest zachęcenie Polski do przyspieszenia procesu negocjacji z Unią Europejską. Szef belgijskiego rządu wyraził nadzieję, że bliska współpraca z premierem Polski przyniesie rychły postęp w negocjacjach dotyczących przepływu ludzi i kapitału.
_ Przybyłem do Polski z przesłaniem, które przekazuje w imieniu Piętnastki. Jego treścią jest zachęcenie Polski do podjęcia wysiłków, by proces negocjacyjny znacznie przyspieszyć_ - powiedział premier Belgii. Verhofstadt podkreślił, że proces poszerzenia wspólnoty jest priorytetem dla Unii Europejskiej, ponieważ po atakach terrorystycznych na Stany Zjednoczone potrzeba jedności stała się jeszcze bardziej oczywista.
W przemówieniu na otwarcie roku akademickiego w Kolegium Europejskim w Natolinie Verhofstadt wezwał do tworzenia "nowego ładu światowego", żeby przeciwdziałać zagrożeniom i wyzwaniom uwypuklonym przez tragiczne wydarzenia 11 września w Stanach Zjednoczonych.
W Brukseli oczekuje się, że Guy Verhofstadt będzie namawiał premiera Leszka Millera do przyspieszenia negocjacji, tak by Polska znalazła się w grupie krajów, które już w przyszłym roku zakończą rozmowy o członkostwie w Unii.
Mówiąc o przyspieszeniu negocjacji Bruksela ma na myśli przede wszystkim szybkie zamknięcie dwóch trudnych rozdziałów. Chodzi o swobodę przepływu pracowników i swobodę przepływu kapitału, gdzie mowa jest m.in. o dostępie cudzoziemców do rynku ziemi w Polsce. (an, miz)