Pregiel składał fałszywe zeznania?
Ryszard Pregiel, szef gabinetu politycznego wicepremiera Pola, podał się dymisji. Opozycja domaga się kontroli w Poczcie Polskiej i zamierza zbierać podpisy pod wnioskiem o odwołanie Pola. "Rzeczpospolita" trafiła na kolejne ślady podejrzanej
działalności Ryszarda Pregiela.
26.02.2004 | aktual.: 26.02.2004 06:24
Prokuratura Rejonowa w Wieluniu prowadzi śledztwo w sprawie składania fałszywych zeznań przez Pregiela. W zeszły piątek dyrektor gabinetu politycznego wicepremiera był przesłuchiwany w charakterze świadka. Informacje "Rzeczpospolitej" potwierdził Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy łódzkiej Prokuratury Okręgowej.
Proces jest efektem zadawnionego sporu między Pregielem i wieluńskim przedsiębiorcą. Dotyczyło go już kilka spraw sądowych. W prawomocnym uzasadnieniu wyroku wydanego kilka miesięcy temu Sąd Okręgowy w Łodzi stwierdził, że składane przez Pregiela zeznania były sprzeczne i wzajemnie się wykluczały. Uzasadnienie tego wyroku jest podstawą decyzji o wszczęciu śledztwa sprzed kilku dni - informuje "Rzeczpospolita".
Pregiel - który odwlekał przesłuchania w prokuraturze, powołując się na nadmiar obowiązków - nie jest już dyrektorem gabinetu politycznego wicepremiera Pola. W tekście ujawniliśmy związki Pregiela z Instytutem Systemów Sterowania i spółką Sotel - pisze "Rzeczpospolita".
Poczta zawarła z instytutem umowę wartą 2,7 mln zł. Ale realizują ją pracownicy Sotelu. Pregiel naciskał też na urzędników, żeby brali udział w seminarium pocztowym. Pieniądze za uczestnictwo mieli wpłacić na konto Sotelu. Z ustaleń "Rzeczpospolitej" wynika, że udziałowcem Sotelu jest spółka Investel, której współudziałowcem jest Pregiel. (PAP)