ŚwiatPrecedensowy wyrok ws. kradzieży programów komputerowych

Precedensowy wyrok ws. kradzieży programów komputerowych

Po raz pierwszy w historii Czech użytkownik pirackich kopii programów komputerowych nie został ukarany przez sąd jedynie grzywną, ale będzie musiał zapłacić także odszkodowanie w wysokości 1 miliona koron (ok. 140 tys. złotych) firmom softwarowym.

12.05.2003 | aktual.: 12.05.2003 14:19

Nielegalny software (głównie programy firm Microsoft i Adobe)
przedsiębiorca ze wschodnich Czech zainstalował w 12 komputerach w swojej spółce. Dowiedziała się o tym zajmująca się ochroną praw autorskich producentów programów komputerowych spółka Business Software Alliance (BSA), na wniosek której policja skontrolowała komputery wykorzystywane w drukarni przedsiębiorcy.

Policji udało się zabezpieczyć zainstalowane w nich nielegalne kopie programów. "Przedsiębiorca naruszył przede wszystkim prawa autorskie firmy komputerowej Adobe, której musi zapłacić obecnie ponad 800 tysięcy koron (ok. 112 tys. złotych), i spółki Microsoft, której ma obowiązek zapłacić ponad 140 tysięcy koron (ok. 19,6 tys. złotych)" - powiedziała rzeczniczka prasowa czeskiej filii spółki BSA Marketa Zemanova.

Jak dodała, wyrok, który obok grzywny w wysokości 50 tysięcy koron (ok. 7 tys. złotych) nakłada na skazanego także obowiązek wypłaty odszkodowania za kradzież praw autorskich, jest pierwszym tego typu w Czechach i może stać się werdyktem precedensowym, który ułatwi walkę z piratami kopiującymi programy komputerowe i płyty kompaktowe.

Jeśli ukarany przez sąd właściciel drukarni we wschodnich Czechach odmówi zapłacenia odszkodowania, automatycznie kara zostanie zamieniona na pozbawienie wolności na jeden rok. Wyrok nie jest jeszcze prawomocny.

Jak do tej pory sądy w Czechach w sprawach o używanie pirackich programów komputerowych wymierzały jedynie kary grzywny. Były one wpłacane do kasy państwowej. W ani jednym z wcześniej sądzonych znaczących przypadków, kiedy udowodniono kradzież programów komputerowych o wartości ponad 15 milionów koron (ok. 2,1 miliona złotych), sąd nie zdecydował o wypłaceniu odszkodowania okradzionej firmie softwarowej.

Kiedy np. w sierpniu zeszłego roku sądzono pełnomocnika spółki, która bezprawnie sprzedawała systemy operacyjne firmy Apple, sąd - po stwierdzeniu winy - wymierzył jedynie grzywnę w wysokości 100 tys. koron. (ok. 14 tys. złotych). (an)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)