Prawomocny wyrok w krakowskiej aferze korupcyjnej
Krakowski Sąd Okręgowy w wydziale odwoławczym utrzymał w mocy wyrok skazujący przedsiębiorcę pogrzebowego Zbigniewa B. na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata i 50 tys. zł grzywny za płatną protekcję.
14.06.2005 | aktual.: 14.06.2005 18:52
Sąd uznał, że apelacja oskarżonego, odwołującego się od wyroku sądu pierwszej instancji, nie jest zasadna, i utrzymał zaskarżony wyrok w mocy. W ten sposób wyrok uprawomocnił się.
Zbigniew B. został oskarżony o to, że powołując się na wpływy u prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego, złożył b. dyrektorowi Urzędu Miasta Krakowa Zbigniewowi Fijakowi propozycję załatwienia mu stanowiska dyrektora Zarządu Cmentarzy Komunalnych. W zamian oczekiwał korzyści finansowych dla prowadzonego przez siebie przedsiębiorstwa pogrzebowego i na ewentualną przyszłą reelekcję Majchrowskiego.
Przed sądem oskarżony przedsiębiorca nie przyznał się do winy. Oskarżenie nazwał prowokacją, mającą na celu zdyskredytowanie prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego, "który wygrał prezydencką kampanię wyborczą ze znanymi politykami", tj. Józefem Lassotą i Janem Rokitą. Wyjaśnił, że przypisywane mu propozycje stanowią zlepek wyrwanych z kontekstu wypowiedzi.
Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski zaprzeczył przed sądem, by Zbigniew B. działał z jego upoważnienia.
Świadek Jan Rokita (poseł PO) potwierdził, że Fijak rozmawiał z nim o sprawie i że on poradził mu, aby o wszystkim zawiadomił prokuraturę. Jak zeznał, uderzył go w tej sprawie "komizm sytuacyjny". Ja siedzę w środku sprawy Rywina, a mój przyjaciel prosi mnie o opinię w minisprawie Rywina - wyjaśnił.
Sprawa nazywana była w Krakowie äkrakowską aferą korupcyjnąö i była porównywana do tzw. afery Rywina, m.in. ze względu na samą propozycję korupcji, środowiskowe konsultacje i zwłokę w zawiadomieniu prokuratury.
O propozycji płatnej protekcji, złożonej przez Zbigniewa B. w styczniu 2003 roku, Zbigniew Fijak poinformował prokuraturę w kwietniu 2003 r.
W listopadzie zeszłego roku Sąd Rejonowy dla Krakowa Śródmieścia uznał, że wina oskarżonego została udowodniona, a zeznania świadków były wiarygodne, w tym głównego świadka oskarżenia Zbigniewa Fijaka, który zawiadomił prokuraturę o przestępstwie. W uzasadnieniu wyroku podkreślił, że przestępstwa korupcji powinny być surowo karane, ponieważ stanowią poważne naruszenie prawa.
Wyrok jest prawomocny.