Prawko za dolary w 2 dni - nie trzeba nawet umieć jeździć
Na Ukrainie prawo jazdy Polak może zdobyć w dwa dni. Nie trzeba nawet znać przepisów, ani umieć jeździć - informuje "Dziennik Polski".
18.11.2009 | aktual.: 18.11.2009 10:31
Zarabiają na tym firmy, które wyspecjalizowały się w pośrednictwie. Policja jest bezradna. Podobnie urzędnicy, którzy wymieniają ukraińskie dokumenty na polskie.
W internecie jest coraz więcej ogłoszeń: "Bezstresowo i szybko załatwiamy prawa jazdy wszystkich kategorii", albo "Przyśpieszony kurs nauki jazdy na Ukrainie. Zdawalność 100%. Gwarantujemy".
- Wystarczy zapłacić mi dwa tysiące dolarów za prawo kategorii B, pojechać ze mną dwa razy do Lwowa. Wszystko jest legalne - zapewnia właściciel firmy, która od kilku miesięcy ma nawet swoją stronę w internecie.
Okazuje się, że zaświadczenie o ukończeniu kursu nauki jazdy nie jest potrzebne. Znajomość języka ukraińskiego - również. Praktyczną częścią egzaminu też nie trzeba się przejmować.
Zarówno polskie urzędy, jak i policja są wobec tych praktyk bezsilne. Po przetłumaczeniu uzyskane na Ukrainie prawo jazdy można bez większych problemów wymienić na polskie za 71 zł - czytamy w gazecie.