Prawicowe media pisały o "bezprecedensowym ataku dziennikarza TVN". Wiadomo, o co poszło
Reporter TVN chciał na Dworcu Centralnym zadać pytanie Julii Przyłębskiej, kiedy ta była razem z wnuczką. Część mediów informowała wtedy o ataku na prezes Trybunału Konstytucyjnego. Dziennikarze chcieli wówczas zapytać o nagrody dla urzędników TK.
28 marca dziennikarze TVN spotkali na Dworcu Centralnym Julię Przyłębską, która razem z wnuczką czekała na pociąg. Reporter próbował zadać jej pytanie, które prawicowe media opisywały jako "bezprecedensowy atak", "nagabywanie" i "przekroczenie granic".
Zobacz także: Paweł Lisicki: ze strony PiS to był nokaut
W programie "Czarno na Białym" wyemitowano materiał, który zdradza szczegóły tamtego zajścia. Dziennikarze próbowali dowiedzieć się, czy urzędnicy w Trybunale Konstytucyjnym zasługują na przyznanie im 1,5 mln zł nagród. Julia Przyłębska odmówiła wtedy odpowiedzi na to pytanie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl