Prawdopodobnie setki rybaków ofiarami tsunami
Setki rybaków najprawdopodobniej zginęły w Birmie (przemianowanej na Myanmar) w wyniku trzęsienia ziemi i tsunami, jakie nawiedziły basen Oceanu Indyjskiego - ogłosił Światowy Program Żywnościowy.
Rządzący w Rangunie reżim podał, że bilans ofiar kataklizmu ogranicza się do 53 zabitych i 21 zaginionych. Obawiamy się, że zginęły setki rybaków - powiedział AFP w Genewie rzecznik Światowego Programu Żywnościowego Simon Pluess. Około 30 tys. osób natychmiast potrzebuje dachu nad głową, wody pitnej, żywności i lekarstw - dodał.
Reżim w Rangunie zaapelował o pomoc międzynarodową 30 grudnia, czyli cztery dni po nadejściu kataklizmu. Wcześniej sądził, że upora się z jego konsekwencjami własnymi siłami. Z Rangunu rzadko docierają do świata informacje o katastrofach naturalnych i ich ofiarach, choć skądinąd wiadomo, że w tamtejszym klimacie często do nich dochodzi.
Birma graniczy z Tajlandią, gdzie kataklizm kosztował życie ponad 5 tys. ludzi.
