Trwa ładowanie...
ustawa
12-05-2007 05:05

Prasowi komentatorzy różnie oceniają wyrok TK ws. lustracji

Sobotnie gazety na czołowych kolumnach
opisują wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie ustawy
lustracyjnej i analizują polityczne i społeczne skutki decyzji
sędziów.

Prasowi komentatorzy różnie oceniają wyrok TK ws. lustracjiŹródło: PAP
d64ghp3
d64ghp3

"Dziennik"

W artykule "Los lustracji w rękach Kaczyńskiego i Tuska" komentator pisma, Piotr Zaremba pisze, że PiS i PO mogłyby przeforsować wspólnie projekt lustracji, którego Trybunał nie zdołałby obalić. Fiasko stworzenia koalicji PiS i PO doprowadziło do tego, że teraz za lustracyjnym projektem widać było wyłącznie twarze Kaczyńskiego, Giertycha i Leppera. To mobilizowało zaciekły opór inteligenckich środowisk, podsycany jeszcze chyba zbyt szerokim zasięgiem lustracji. Chwilami można było odnieść wrażenie, że premier Kaczyński, eskalujący słowne bitwy z Trybunałem, bardziej był zainteresowany kolejnym rozdziałem budowania polaryzacji "złe elity kontra dobre społeczeństwo" niż skutecznie przeprowadzoną lustracją. Zwłaszcza, że wcześniej nie dopilnował własnych parlamentarzystów, aby napisali spójny, trudniejszy do zakwestionowania projekt. Środowiska antylustracyjne są bliskie wygrania kolejnej potyczki. Ale wojny i tak nie wygrają. Każdy dokument prędzej czy później pojawi się w Internecie - konkluduje Zaremba.

"Rzeczpospolita"

Pod tytułem "Ozdrowieńczy wstrząs jawności" Bronisław Wildstein pisze na łamach "Rzeczpospolitej", że częściowe uchylenie ustawy lustracyjnej nie jest niespodzianką. Debata w Trybunale Konstytucyjnym, a zwłaszcza stosunek większości jego członków do lustracji, nie pozostawiała w tej mierze żadnych wątpliwości. Obecna sytuacja domaga się nowego rozwiązania prawnego. Zdaniem komentatora gazety najlepsze byłoby upublicznienie akt, oczywiście z wyłączeniem informacji dotyczących spraw intymnych poszkodowanych. Pełna jawność uniemożliwiłaby grę teczkami, szantaże, przecieki i temu podobne działania. Upublicznienie archiwów IPN oddałoby społeczeństwu jego własność, gdyż materiały te stanowią najpełniejszy zasób wiedzy o komunistycznej Polsce. Byłby to wstrząs, ale wstrząs ozdrowieńczy. Doprowadzi pewnie do przewartościowania wielu postaci i środowisk, ale oznaczać będzie to jedynie, że obecnie istniejące hierarchie ufundowane zostały na fałszu, konkluduje Wildstein.

"Gazeta Wyborcza"

"Lustracja to nie zemsta" tytułuje swą relację "Gazeta Wyborcza". W komentarzu Jarosław Kurski pisze, że Trybunał Konstytucyjny zmasakrował ustawę lustracyjną. Jej kilkadziesiąt przepisów uznał za niekonstytucyjne. To przeciw nim protestowała polska inteligencja. Przebieg rozprawy potwierdził, że PiS chciał rządzić za pomocą teczek. Użył ich nawet przeciw sędziom Trybunału. Bezskutecznie. Trybunał udzielił władzy surowej lekcji praworządności. Pokazał na czym polega różnica między prawem a zemstą, między oczyszczeniem a odwetem. To wielka porażka PiS. Sędziowie unicestwili sztandarowy projekt całego obozu powszechnej lustracji. Ustanowili twarde konstytucyjne ramy lustracji, których nie wolno naruszyć. Trybunał oparł się potężnej presji PiS i obronił rządy prawa w Polsce. Za to sędziom należy się szacunek i wdzięczność - podkreśla komentator "Wyborczej". "Życie Warszawy"

"Trybunał posłał bubel dekady do kosza" - to tytuł z "Życia Warszawy". A w komentarzu "wściekły" Krzysztof Szwałek pisze, że sądząc po wielokrotnych publicznych wystąpieniach działaczy PiS, mógł się spodziewać, że dla Prawa i Sprawiedliwości załatwienie sprawy lustracji jest najważniejszym z politycznych postulatów. "Mogłem mieć nadzieję, że PiS tak swoje dziecko wypieści, by podniesiona na nie ręka każdemu więdła. Niestety, pis tę sprawę kompletnie zlekceważyło. Prace nad ustawą w Sejmie partia ta powierzyła amatorom i zapomniała, by patrzeć im na ręce" - pisze komentator.

d64ghp3

"Trybuna"

"Masakra IV RP" - tak tytułuje komentarz w sprawie wyroku "Trybuna". Gazeta podkreśla, że sędziowie Trybunału Konstytucyjnego "nie dali się złamać kaczystom, powstrzymali triumf IV RP". Chociaż nie uchylili całej ustawy lustracyjnej, to jednak wyrwali jej serce i zęby. Po takim werdykcie nie da się już lustrować setek tysięcy Polaków w taki sposób, w jaki chcieli to robić PiS-owcy. Trybunał zdruzgotał całą PiS-owską wizję polityki i państwa, opartą na rozliczeniach, bo ogłosił, że lustracja nie może być zemstą historyczną, ani karą, ani narzędziem uprawniania polityki. To poważny cios dla PiS-u, który uwierzył własnej propagandzie - że Polska to kraj uśpionych agentów.

"Fakt"

Na łamach "Faktu" Michał Karnowski pisze, że sędziowie Trybunału postanowili zagrać mocno i spotkali się z jeszcze mocniejszą odpowiedzią. W tym sporze obie strony grały brutalnie, a używana przez antylustracyjne lobby argumentacja, niestety także za granicą, nie wystawia nam dobrego świadectwa. " Zaryzykowałbym tezę - pisze komentator "Faktu" - że przyczyną tak widocznej niechęci sędziów do wszelkich lustracji jest przyjęcie założenia, iż historyczna amnezja jest fundamentem systemu ustrojowego III RP". (PAP)

d64ghp3
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d64ghp3
Więcej tematów