Prasa: prokuratura na Dominikanie chce nakazu aresztowania abp. Józefa Wesołowskiego

Według gazety nuncjuszowi zarzuca się, że zmuszał nieletnich do świadczenia usług seksualnych w zamian za pieniądze.

Dziennik z Santo Domingo podkreśla, że wniosek prokurator Yeni Berenice Reynoso ze stołecznego regionu Distrito Nacional mógłby otworzyć drogę do procedury ubiegania się o ekstradycję abpa Wesołowskiego. Opuścił on Dominikanę, gdy został odwołany przez papieża Franciszka ze stanowiska w sierpniu zeszłego roku. Ostatnio przebywał w Rzymie, oczekując na wynik postępowania kanonicznego w sprawie zarzutów pedofilii, prowadzonego w Kongregacji Nauki Wiary. Również za Spiżową Bramą ma się rozpocząć jego proces karny przed trybunałem Państwa Watykańskiego. Termin rozpoczęcia tego procesu zależy od tego, kiedy uprawomocni się zaskarżona niedawno przez hierarchę kara kanoniczna pierwszej instancji o wydaleniu ze stanu duchownego.

25 sierpnia Watykan ogłosił, że były nuncjusz nie ma już immunitetu dyplomatycznego i po raz pierwszy oświadczył, że mógłby on zostać osądzony przez wymiary sprawiedliwości innych krajów, które - jak dodano - mają do tego prawo.

W reakcji na te informacje wymiar sprawiedliwości Dominikany podał, że wszczął postępowanie karne przeciwko abpowi Wesołowskiemu.

Tamtejszy sąd ogłosił, że 2 września ma się odbyć pierwsze przesłuchanie ofiar seksualnego wykorzystywania nieletnich, jakiego były watykański dyplomata miał się dopuścić w trakcie pełnienia misji. Sąd wyjaśnił, że chodzi w pierwszej kolejności o ustalenie dowodów przestępstw, by prowadzić dalsze postępowanie.

Prokurator generalny Dominikany Francisco Dominguez Brito nie wyklucza możliwości podjęcia starań o ekstradycję byłego nuncjusza. Prokurator, cytowany przez dziennik "Diario Libre", oświadczył pod koniec sierpnia: "Odpowiednimi kanałami zwrócimy się o informacje, jaki jest rzeczywisty status prawny tej osoby".

Pod koniec czerwca, gdy abp Wesołowski otrzymał zaskarżoną obecnie karę kanoniczną wydalenia ze stanu kapłańskiego, tenże prokurator generalny mówił, iż Dominikana nie będzie starać się o ekstradycję byłego nuncjusza. Przyznał wówczas zarazem, że najlepszym rozwiązaniem byłoby, aby abp Wesołowski został osądzony w tym właśnie kraju. Jednak, jak zauważył prokurator z Santo Domingo, jest to niemożliwe. Powołał się na przepisy Konwencji Wiedeńskiej o stosunkach dyplomatycznych, które wykluczają ekstradycję osoby oskarżonej o pedofilię.

Wraz z wygaśnięciem immunitetu sytuacja prawna byłego dziekana korpusu dyplomatycznego zmieniła się. Tym też tłumaczy się przyspieszenie prac wymiaru sprawiedliwości na Dominikanie.