PolskaPranie rodzinnych brudów w Polsacie

Pranie rodzinnych brudów w Polsacie

Szczere opowieści o małżeńskich nieuczciwościach, a nawet zdradach, podkopywaniu kolegów w pracy, ukrywanych przez lata świństwach. A wszystko to, by zgarnąć kilkaset tysięcy złotych nagrody - czytamy w "Polsce". Tak będzie wyglądał "Moment prawdy" - nowy teleturniej Polsatu - który stacja po długich rozważaniach postanowiła wprowadzić już w marcu.

Show pokazywany już m.in. w Stanach Zjednoczonych, Niemczech, Czechach i Kolumbii doprowadzał uczestników i widzów nie tylko do łez, ale nawet do rozpadu związków małżeńskich. Zmaganiom zawsze przyglądają się rodzina i znajomi gracza. Prawdziwość odpowiedzi jest badana wariografem.

To właśnie w Ameryce show przyciągał największą liczbę widzów. W jednym z najbardziej kontrowersyjnych odcinków uczestniczka przyznała się do zdradzania męża. Powiedziała także, że nadal kocha byłego chłopaka. Nie udało jej się zdobyć głównej nagrody, czyli 500 tys. dol. (1,65 mln zł), bo odpadła przy banalnym pytaniu: "Czy uważasz, że jesteś dobrą osobą?". Odpowiedź brzmiała "tak". Tymczasem wariograf uznał, że to kłamstwo. Kobietę ominęła nagroda, ale nie rozwód.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)