PolskaPracują legalnie czy nie

Pracują legalnie czy nie

"To, co się dzieje w przemyśle mięsnym, może
być sprzeczne z prawem, a nawet stanowić przejaw działań
kryminalnych" - skomentował niemiecki minister gospodarki i pracy
Wolfgang Clement w wypowiedzi dla "Financial Times Deutschlend"
informacje niemieckich mediów o zatrudnieniu obywateli Polski i
innych krajów przez niemieckie firmy mięsne - pisze
"Rzeczpospolita".

23.02.2005 | aktual.: 23.02.2005 07:39

Minister jest zdania, że ma tu miejsce nielegalne wykorzystywanie obowiązujących w UE przepisów regulujących przepływ usług z nowych krajów członkowskich dla obejścia prawnych regulacji dotyczących świadczenia pracy na zlecenie - dodaje gazeta.

Jak pisał tygodnik "Der Spiegel", w wyniku zatrudniania w Niemczech pracowników z Polski, od rozszerzenia UE straciło pracę 26 tys. pracowników niemieckiego przemysłu mięsnego. Wyprzeć ich mieli czterokrotnie tańsi pracownicy z Polski i innych nowych krajów członkowskich UE.

Jak wyjaśnił "Rzeczpospolitej" Frank Schroeter, rzecznik holdingu drobiarskiego Wiesenhof, zatrudniającego w całych Niemczech 3800 pracowników, w tym 100 Polaków, praktyka zatrudniania polskich obywateli jest jak najbardziej legalna. Dzieje się to na podstawie dopuszczalnych prawem umów pomiędzy firmami polskimi i niemieckimi.

Jak informuje "Rzeczpospolitą" przedstawiciel Związków zawodowych NGG, szefami wielu polskich firm wysyłających Polaków do pracy w Niemczech są obywatele niemieccy.(PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)